Planujesz wyjazd do sanatorium? Szykuje się duża podwyżka

GettyImages-961210264
Jak wiatr wpływa na zdrowie człowieka?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Do tej pory sanatoria cieszyły się zainteresowaniem zarówno starszych, jak i młodszych pacjentów. Trzytygodniowe turnusy były bowiem idealnym czasem na odpoczynek, zmianę otoczenia, a także rekonwalescencję. Niestety już wkrótce wielu kuracjuszy nie będzie stać na ten "luksus". W przyszłym roku szykują się bowiem podwyżki cen.

Wzrost cen w sanatoriach już od przyszłego roku

Szczęściarzami nazwać można osoby, które jeszcze w tym roku załapały się na turnus w sanatorium. W przyszłym ceny zakwaterowania w ośrodkach ulegną zmianie. Ostateczna cena zależy jednak od kilku zmiennych – standardu pokoju oraz terminu wyjazdu. Jak wiadomo, najdroższymi okresami są wiosna i lato, najtańszymi jesień i zima.

Do tej pory najniższa cena za pokój na 21-dniowy turnus zaczynała się od 222 zł, najdroższa wynosiła 858 zł. Media obiegła wiadomość, że już za kilka miesięcy kwota ta może przekroczyć tysiąc złotych. Skąd ta zmiana? Zgodnie z obowiązującym prawem opłaty za turnus są waloryzowane o inflację. W tym roku jednak resort zdrowia zamroził opłaty.

- Ze względu na trudną sytuację ekonomiczną osób korzystających z leczenia uzdrowiskowego, minister zdrowia zdecydował o pozostawieniu opłat za wyżywienie i zakwaterowanie w sanatorium uzdrowiskowym na niezmienionym poziomie – przekazał resort dziennikarce Fakt.pl.

Jak będzie w przyszłym roku? Prognozy Narodowego Banku Polskiego nie wyglądają optymistycznie. Średnia inflacja wyniesie w tym roku 12 proc., zatem jeśli resort zdrowia w przyszłym roku nie zamrozi opłat, podwyżki uderzą w portfele kuracjuszy. W takim wypadku za 21-dniowy turnus w sezonie wiosenno-letnim zmuszeni będziemy zapłacić ponad 200 zł więcej.

Plany ministerstwa wciąż nie są znane. – Obecnie resort zdrowia nie prowadzi analiz w tym zakresie – przyznali w rozmowie z Faktem urzędnicy.

Sanatorium i reforma widmo

Obecnie kuracjusze nie mają za wiele do powiedzenia jeśli chodzi o wybór miasta, do którego dostaną przydział w sanatorium. Zgodnie z zapowiedziami resortu zdrowia, miało dojść do reformy. Po jej wprowadzeniu to pacjenci mieli decydować o tym, gdzie pojadą. Z listy uzdrowisk mogliby wybrać miejsce, które najbardziej im odpowiada. Resort zdrowia mówił także o uwolnieniu opłat.

Zapowiadana przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego reforma miała wejść w życie od 2024 roku. Już teraz wiemy, że nie jest to możliwe, bowiem projekt nie wpłynął nawet do Sejmu. Czy dojdzie do skutku?

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości