Tragedia w ukraińskim Mariupolu. Zmarła jedna z ciężarnych kobiet, które znajdowały się w zbombardowanym przez Rosjan szpitalu. Ponad 30 minut resuscytacji nie przyniosło rezultatów. Również życia jej dziecka nie udało się uratować. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka przekazała, że sytuacja w mieście jest "straszna".
Nie żyje ciężarna ofiara nalotu na szpital w Mariupolu
Jedna z ciężarnych kobiet, które przeżyły zeszłotygodniowe bombardowanie szpitala w Mariupolu, zmarła wraz z nienarodzonym dzieckiem. Informuje o tym "Ukraińska Prawda".
Wojna w Ukrainie
Internetowa gazeta powołuje się na wpis dziennikarki "Voice of America".
Mariupol. Nie żyje ciężarna ofiara ataku na szpital położniczy
- Pierwsza ciężarna dziewczyna z wideo/fotorelacji z miejsca bombardowania Szpitala Dziecięcego nr 3 w Mariupolu, wyprowadzona na noszach, nie przeżyła. Zmarło także jej nienarodzone dziecko. Potwierdza to fotograf Eugene Maloletka, który zrobił zdjęcia dla AP - napisała Asya Dolina, dziennikarka Voice of America.
Śmierć kobiety i jej dziecka potwierdziła w mediach społecznościowych też agencja The Associated Press. Jak czytamy na stronie, chirurg Timur Marin miał stwierdzić, że miednica kobiety była zmiażdżona.
- Ponad 30 minut resuscytacji matki nie przyniosło rezultatów - powiedział w sobotę, po przeprowadzeniu u kobiety cesarskiego cięcia. - Oboje zginęli - dodał.
AP images of a pregnant woman being rushed to an ambulance after Russia bombed a maternity hospital in Mariupol where she was meant to give birth shocked the world. @AP has learned that the woman and her baby have died.https://t.co/yZPZwgbLz8
— The Associated Press (@AP) March 14, 2022
Mariumpol. W wyniku bombardowania Rosjan zginęły co najmniej 1 582 osoby
Do bombardowania szpitala w Mariupolu doszło w środę 9 marca. Początkowe doniesienia mówiły o śmierci trzech osób, w tym dziecka, oraz kilkunastu rannych osobach. Placówka została zbombardowana, gdy w mieście miało obowiązywać zawieszenie broni. Dzień po nalocie córkę urodziła blogerka Marianna Wyszemirskaja.
Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa przekazała w niedzielę 13 marca, że sytuacja w mieście jest "straszna". Mieszkańcom brak żywności, ogrzewania czy wody. Jak na razie wiadomo o śmierci 1582 osób, a 400 tys. obywateli znajduje się w oblężeniu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Młode Ukrainki: "Dzień zaczynamy od obdzwaniania znajomych, czy żyją". W studiu polały się łzy
- Gwiazdor ukraińskiej telewizji miał okazję gotować dla Putina. "Wstydzę się tego"
- Kim są córki Putina? Chciał ukryć ich tożsamość przed światem
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news