Ołeksandra Wasiejko, zwana Babcią Szurą, otrzymała pierwszy w historii medal "Virtus et Fraternitas".
- Byłam w Charkowie podczas bombardowań - wyznała 24-letnia Maria Vovk z Ukrainy.
W Krakowskim Forum Kultury od 5 do 12 września można podziwiać wystawę wielkoformatowych wycinanek "Kobiety i ich opowieści" Darii Alyoshkiny. W Dzień Dobry TVN o ukraińskiej artystce i jej twórczości opowiedziała Dagmara Merecik.
Hanna przyjechała do Polski z Ukrainy kilka lat temu. W naszym kraju pracuje, wychowuje dziecko i żyje jak każdy inny obywatel. Właśnie tyle wystarczyło, by spotkać się z agresją polskiej patriotki, która kazała jej "spier... na Ukrainę". Na słowach jednak się nie skończyło. Sprawa jest w prokuraturze.
"Tutaj biegasz, by zorganizować zapasy, a tam ludzie giną".
Olena Kurylo przeżyła atak na miasto Czuhujew w obwodzie charkowskim. W trakcie nalotu rakietowego kobieta odniosła bardzo poważne obrażenia. Zdjęcie jej zakrwawionej twarzy obiegło cały świat i stało się symbolem wojny w Ukrainie.
Czemu ma to służyć?
Uchodźcy, ratując się przed wojną, nie mają zbyt wiele czasu. Chwytają tylko to, co dla nich najważniejsze, w tym ukochane zwierzaki.
Przypadek sprawił, w to właśnie w tej miejscowości znalazły swój nowy dom.
Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, para uratowała Ukrainkę z kraju opanowanego przez wojnę.
Kobieta upadła i straciła przytomność.
"To również żołnierze, tylko zamiast broni mają pióro i słowo".
Choć na temat jej dokonań na froncie wiadomo niewiele, Ukrainka już teraz stała się symbolem walki o wolność swojego kraju.
Według danych straży granicznej od początku trwania inwazji Rosji na Ukrainę ponad dwa miliony trzysta tysięcy uchodźców dotarło do Polski. Tygiel potrzebujących i pomagających na granicy stał się okazją dla przestępców. Czy to możliwe, żeby dochodziło do porwań i handlu ludźmi? Policja i organizacje pozarządowe ostrzegają.
Wszyscy obywatele Ukrainy są teraz w fatalnej sytuacji, ale ze szczególnym cierpieniem mierzą się matki. Za wszelką cenę chcą zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci, ale nie zawsze jest to możliwe. Niektóre z nich wypisują swoim pociechom na ciele ważne symbole.
Olga Semydjanowa była mamą sześciorga dzieci, która postanowiła walczyć o niepodległość swojej ojczyzny. Niestety kobieta zginęła. O jej śmierci poinformowała deputowana Rady Najwyższej Ukrainy, Inna Sovsun.
"W sklepie nie było nawet wody" - opowiada w TVN24.
Jej synek urodził się tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Później pani Kateryna zeszła do schronu, ale nie miała siły, by nieść dziecko. - Nie życzę nikomu czegoś takiego przeżyć - opowiada kobieta. Zaledwie dzień po porodzie siadła za kierownicę i przejechała z maleństwem aż 500 km, bo jej rodzinny Łuck był bombardowany.
Kateryna Kravchenko w 2015 roku była rzeczniczką prasową batalionu "Ajdar", który walczył we wschodniej Ukrainie. Z biegiem czasu zrezygnowała jednak z udziału w działaniach wojennych i przez ostatnie lata zajmowała się tworzeniem własnego biznesu. Jednak konflikt zbrojny zapukał do jej drzwi. - Cała Ukraina jest ostrzeliwana. Mój kraj jest w ogniu - powiedziała.
"Dla mnie nie ma nic poza misją i ratowaniem życia".
W czwartek o 4 nad ranem ich życie diametralnie się zmieniło. To, co do tej pory było groźbą, który zdrowy rozsądek kazał odrzucić, stało się rzeczywistością. Rosja dokonała inwazji na sąsiednią Ukrainę. Jej mieszkańcy nie poddadzą się bez walki i nigdy nie zapomną wojny, która właśnie rozgrywa się na oczach całego świata.
Wiele osób ze wschodniej granicy przyjeżdża do Polski w poszukiwaniu lepszego życia. Wiadomo, że to szczególnie Ukrainki opiekują się naszymi dziećmi i seniorami, obsługują nas w sklepach czy sprzątają w naszych domach. Kim są i dlaczego uciekły z kraju? Wyjaśnia autorka książki "Ukrainki. Co myślą o Polakach, u których pracują".
Ukrainka Alona Romanenko wraz z mężem Andrijem przyjechała do Polski. Kobieta została zatrudniona w pralni. Niestety cztery dni po tym uległa w pracy wypadkowi. Lewa ręka została wciągnięta przez maszynę, zmiażdżona i ugotowana. Obrażenia były tak poważne, że lekarze musieli ją amputować. Mimo tragedii Alona nie załamała się i ma już plany na przyszłość. Co chciałaby robić? Czy para może liczyć na czyjąś pomoc? Alonę i Andrija gościliśmy w Dzień Dobry TVN.
Bohaterką kolejnego odcinka cyklu "Kobiety w religiach świata" jest aktorka Kateryna Moizrist, Ukrainka mieszkająca w Polsce, kobieta wyznania prawosławnego. Czy trudno było być osobą wierzącą na Ukrainie, która wtedy należała do ZSRR? Dlaczego na swój dom wybrała Polskę? Jak patrzy na to, co dziś dzieje się na Ukrainie? Z Kateryną Moizrist spotkała się dziennikarka Dzień Dobry TVN Katarzyna Olubińska.