Warszawianka pobiła, okradła i zwyzywała Ukrainkę. Sprawą zajmuje się prokuratura

Ukrainka
Ukrainka
Źródło: NurPhoto/Getty Images
Hanna przyjechała do Polski z Ukrainy kilka lat temu. W naszym kraju pracuje, wychowuje dziecko i żyje jak każdy inny obywatel. Właśnie tyle wystarczyło, by spotkać się z agresją polskiej patriotki, która kazała jej "spier... na Ukrainę". Na słowach jednak się nie skończyło. Sprawa jest w prokuraturze.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych nagłośnił sprawę Ukrainki

Hanna została dotkliwie pobita i okradziona, gdy szła odebrać córkę z bemowskiego przedszkola. Przedstawiciele organizacji, która poinformowała media o sprawie, twierdzą, że doszło do ataku na tle narodowościowym. Poszkodowana kobieta od sześciu lat mieszka w Polsce. Do ataku doszło, gdy na ulicy Powstańców Śląskich odebrała telefon i zaczęła prowadzić rozmowę w języku ukraińskim.

Wojna w Ukrainie

Źródło: Dzień Dobry TVN
Ewakuacja dzieci z Charkowa
Ewakuacja dzieci z Charkowa
Z planu filmowego prosto na wojnę
Z planu filmowego prosto na wojnę
Uciekły przed wojną, wciąż walczą o życie
Uciekły przed wojną, wciąż walczą o życie
Ul. Wołoska 7 – miejsce wsparcia dla uchodźców z Ukrainy
Ul. Wołoska 7 – miejsce wsparcia dla uchodźców z Ukrainy
Mali wolontariusze dla Ukrainy
Mali wolontariusze dla Ukrainy
Dziennikarze na froncie w Ukrainie
Dziennikarze na froncie w Ukrainie
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
Wojna w Ukrainie
Wojna w Ukrainie
Jak pomagać uchodźcom z Ukrainy?
Jak pomagać uchodźcom z Ukrainy?
Razem z Ukrainą
Razem z Ukrainą
Wraca na Ukrainę, aby stanąć do walki
Wraca na Ukrainę, aby stanąć do walki
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Lady Pank dedykuje utwór Ukrainie
Lady Pank dedykuje utwór Ukrainie
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę

Hannę napaść miała nieznana jej kobieta. Wielokrotnie miała uderzać ją w głowę pięściami i wyzywać. Z jej ust padły między innymi słowa cytowane we wpisie: "jesteś ukraińską prostytutką, szm… jeb…, spie…… na Ukrainę, ja pracuję i płacę podatki, więc dostajesz 500+". Napastniczka nie przestawała, nawet gdy Ukrainka tłumaczyła, że mieszka w Polsce i od kilku lat płaci tu podatki.

- W pewnym momencie agresorka wyrwała z rąk Hanny telefon i rzuciła go w trawę, jednocześnie drapiąc ciało Ukrainki. Kiedy telefon zaczął dzwonić, Hanna chciała pobiec po niego, lecz napastniczka ją spoliczkowała i ponownie zaatakowała od tyłu, bijąc po głowie i powodując krwotok z ucha ofiary. W tym momencie agresywna kobieta zerwała też z szyi Ukrainki złoty łańcuszek z krzyżykiem - opisuje OMZRiK.

Sprawa pobitej Ukrainki jest w prokuraturze

Gdy atakująca usłyszała, że wezwano policje, zaczęła uciekać. Niestety, nie udało się jej zatrzymać. Zniknęła jeszcze przed przyjazdem patroli. Hannie polecono, by udała się na komisariat przy Raginisa i złożyła zawiadomienie. Kolejnego dnia szczegółowo opisała policjantom całe zajście.

- Funkcjonariusze policji przyjęli jedynie zawiadomienie o kradzieży łańcuszka, celowo pomijając kwestię ataku na tle narodowościowym - twierdzą przedstawiciele organizacji OMZRiK.

W związku z zajściem, sami złożyli zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa motywowanego nienawiścią na tle narodowościowym.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. 

Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości