Dalsza część tekstu pod wideo:
Turcja. Lew uciekł z zoo i zaatakował mężczyznę
6 lipca z ogrodu zoologicznego w mieście Manavgat w turystycznej prowincji Antalya położonej na południu Turcji wydostało się dzikie, niebezpieczne zwierzę. Jak podała agencja Demiroren, samiec lwa o imieniu Zeus uciekł z klatki wczesnym rankiem. Kilka godzin później zaatakował 53-letniego mężczyznę, który spał pod gołym niebem.
- Usłyszałem jakiś szmer, podniosłem koc i lew rzucił się na mnie. Stawiałem opór, szarpaliśmy się i zwierzę się spłoszyło - powiedziała agencji ofiara ataku drapieżnika. Mężczyzna trafił do szpitala z ranami głowy i ramienia.
Interwencja służb i pogoń za lwem
Zespoły policyjne i drony znalazły lwa w pobliżu hoteli po kilku godzinach poszukiwań. Zwierzę zostało zastrzelone.
Telewizja TRT poinformowała, że wciąż nie wiadomo, jak lew uciekł z zoo. Placówka chwali się na swojej stronie internetowej posiadaniem "największej na świecie rodziny lwów". Poza nimi w ogrodzie zoologicznym żyją tygrysy, niedźwiedzie i wilki.
Zobacz także:
- Uczestników safari aż zamurowało. Niebywałe, co dostrzegli podczas wycieczki
- Niebywałe nagranie z safari. Całkowicie ukrył się w błocie
- Nagle pojawił się na drodze. Turyści na safari od razu chwycili za telefony
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tetra Images/Getty Images