Jowisz widziany okiem Teleskopu Webba zachwycił nie tylko astronomów

Jowisz
Jowisz widziany okiem Teleskopu Webba zachwycił nie tylko astronomów
Źródło: Rainer Zapka / EyeEm / Getty Images
Dzięki kosmicznemu Teleskopowi Jamesa Webba możliwa jest obserwacja najdalszych zakątków kosmosu. Co się stanie, jeśli skieruje się go na planety bliskie Ziemi? Zobaczymy je nie tylko w nowym świetle, ale również z wieloma szczegółami. Jak wygląda Jowisz widziany przez Teleskop Webba?

Jak wygląda Jowisz w Teleskopie Webba

Pod koniec lipca tego roku Teleskop Webba został wycelowany w kierunku Jowisza, który jest największą planetą w naszym Układzie Słonecznym. Teleskop obserwuje kosmos w tzw. paśmie podczerwonym, dzięki czemu planeta została sfotografowana dosłownie w nowym świetle. Zdjęcie wykonane w podczerwieni zachwyciło internautów.

Astronomia i kosmos

Źródło: Dzień Dobry TVN
Podbój kosmosu dokonuje się małymi kroczkami
Podbój kosmosu dokonuje się małymi kroczkami
Bartłomiej Harkot - drugi Polak w kosmosie?
Bartłomiej Harkot - drugi Polak w kosmosie?
Wygrały bilet w kosmos
Wygrały bilet w kosmos
Jego praca to jak szukanie igły w stogu siana
Jego praca to jak szukanie igły w stogu siana

Teleskop Webba uchwycił nawet drobne szczegóły poszczególnych pasm, fal, zawirowań i ich krawędzi na Jowiszu. W prawej dolnej części planety widać Wielką Czerwoną Plamę, czyli największy antycyklon w Układzie Słonecznym. Na zdjęciu znalazły się również dwa księżyce giganta - Almatea i Adrastea.

Jowisz uchwycony przez Teleskop Webba

Jowisz na zdjęciu może wydawać się niewielki, jednak w rzeczywistości ma blisko 140 tysięcy kilometrów średnicy. Ziemia ma jedynie 12 742 km średnicy. Najmniejsza plama znajdująca się na Jowiszu ma 24 000 na 12 000 km, co oznacza, że wielkością mogłaby niemal zasłonić Ziemię. 

Zobacz także:

Autor: Teofila Siewko

Źródło: Spider's Web

Źródło zdjęcia głównego: Rainer Zapka / EyeEm / Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana