Wizyta Magdy Gessler w Wiśle zakończyła się stłuczonym talerzem. "Stare, słone, ohydne!"

Wizyta Magdy Gessler w Wiśle zakończyła się stłuczonym talerzem. "Stare, słone, ohydne!"
Wizyta Magdy Gessler w Wiśle zakończyła się stłuczonym talerzem. "Stare, słone, ohydne!"
Źródło: "Kuchenne rewolucje" TVN
W najnowszym, 11. odcinku 31. sezonu "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler odwiedziła Wisłę. To właśnie tam, w położonym w sercu Beskidów mieście, znajduje się prowadzona przez pana Michała restauracja "Zdrojowa. Restauracja do zakochania". Czy kreatorce smaku udało się uratować jego podupadający lokal?

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

Na planie nowego sezonu “Kuchennych rewolucji”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Pan Michał po raz kolejny zgłosił się do "Kuchennych rewolucji"

Jak zdradził właściciel lokalu biorącego udział w "Kuchennych rewolucjach", prowadzony przez niego biznes już od pewnego czasu nie prosperował najlepiej.

- "Zdrojowa. Restauracja do zakochania" to był mój pomysł. Pojawienie się w mieście wynikało z tego, że potrzebowałem zmiany otoczenia. Niestety, popadliśmy w problemy finansowe, bo koszty utrzymania dużej restauracji są spore - podkreślił.

Okazuje się, że pan Michał już wcześniej pojawił się w produkcji TVN.

- Biorąc udział za pierwszym razem w "Kuchennych rewolucjach", restauracja, którą prowadziłem razem z byłą małżonką, miała dobrą lokalizację, może dobre jedzenie, ale też czegoś tam brakowało - wyjaśnił pan Michał, odnosząc się do 16 sezonu programu, w którym wystąpił z byłą partnerką.

Po rozwodzie 49-latek przestał być współwłaścicielem biznesu i postanowił skupić się na rozwoju własnego lokalu.

- "Zdrojową" prowadzimy razem z partnerką od kilku miesięcy - zaznaczył pan Michał.

Jego obecna ukochana nie ukrywała jednak, że nie wszystko funkcjonowało w lokalu tak, jak powinno. Para nie spisała m.in. żadnej umowy, która pozwoliłaby na prawne uregulowanie poszczególnych kwestii.

- Jakikolwiek dokument na to musi być, bo on totalnie nie rozumie moich intencji - przyznała pani Ewa. Panujący w restauracji chaos i pogłębiające się problemy finansowe sprawiły, że bohater "Kuchennych rewolucji" zwrócił się do Magdy Gessler, pokładając w niej całą nadzieję na przywrócenie lokalowi dawnej świetności.

"Kuchenne rewolucje" w Wiśle. "To jest koszmar"

Odwiedzając po raz pierwszy restaurację pana Michała, Magda Gessler nie mogła przejść obojętnie obok menu, które - jej zdaniem - było zbyt rozbudowane. Słysząc, że lokal oferuje kuchnię "uniwersalną", gwiazda jasno wyraziła swoje zdanie na ten temat.

- "Uniwersalna", to znaczy "żadna" - stwierdziła.

Restauratorka postanowiła jednak dać panu Michałowi szansę i skosztować serwowanych przez niego dań. Magda Gessler postawiła na tatara wołowego, placki ziemniaczane, kukurydzianego kurczaka oraz sałatkę Cezar. Ostatnia z potraw nie przeszła słynnego "testu smaku". Wszystko za sprawą nieświeżego sosu vinaigrette.

- To jest koszmar. Śmierdzi lodówką, proszę to wyrzucić do kibla - poleciła Magda Gessler,

Nie lepiej wypadły placki ziemniaczane.

- Mamałyga, nie gulasz. Papryki nie ma, placki są grube, twarde. Po prostu, dykta - powiedziała kreatorka smaku.

Najgorszą pozycją okazał się jednak kurczak w towarzystwie ziemniaczanego purée.

- Stare, słone, ohydne, niejadalne. K****! - krzyknęła prowadząca "Kuchenne rewolucje", roztrzaskując talerz.

Po skończonej degustacji Magda Gessler odbyła z panem Michałem emocjonalną rozmowę. Krótka wymiana zdań doprowadziła restauratorkę do wyciągnięcia konkretnych wniosków.

- Twoje prywatne sprawy zajmują ci bardzo dużo czasu, przez co w ogóle cię tu nie ma - ani sercem ani głową. Zachowujesz się trochę, jak dziecko - stwierdziła.

Finał "Kuchennych rewolucji" w Wiśle. Czy lokal pana Michała odniósł sukces?

Kolejny dzień pomógł wszystkim uporać się z trudnymi emocjami. Magda Gessler zwołała załogę restauracji, by opowiedzieć jej o zmianach.

- To miejsce jest dowodem na to, że kiedyś, przed wojną, Wisła była wspaniała. Sala będzie przypominać lata 30., wszystko będzie utrzymane w stylu art déco. Pojawi się stanowisko z tatarem, a dookoła będzie piękna taca z dodatkami - podkreśliła, zdradzając swoją koncepcję na nową odsłonę lokalu.

- Restauracja będzie nosić nazwę "Wisła Mon Amour", a jej motywem przewodnim będzie róża - dodała.

Przygotowana przez gwiazdę oraz kucharzy kolacja finałowa okazała się wielkim sukcesem. Po miesiącu od kilkudniowej wizyty w Wiśle Magda Gessler po raz kolejny odwiedziła pana Michała, by sprawdzić efekty rewolucji. Zaserwowane jej dania okazały się strzałem w dziesiątkę.

- Pycha! Naprawdę, obłędne jedzenie, obłędny Stroganov, najlepszy bulion, jaki jadłam - zachwycała się prowadząca program TVN.

Niestety, nie wszyscy byli tak zadowoleni.

- W życiu nie widziałam restauracji, w której było tak pysznie, a właściciel był tak smutny - stwierdziła kreatorka smaku.

Pan Michał nie ukrywał, że batalia, którą toczył z partnerką, dawała mu się we znaki.

- Moje życie prywatne jest takie zagmatwane, ale chyba czas powiedzieć "stop" - zaznaczył.

Magda Gessler miała dla bohatera "Kuchennych rewolucji" ważną radę.

- Podeprzyj się szczęściem, które los ci dał i bazuj na tym, że masz taką cudowną załogę. Inaczej, to wszystko pójdzie się rąbać - podsumowała.

"Kuchenne rewolucje" - kiedy i gdzie oglądać?

Nowe odcinki 31. sezonu "Kuchennych rewolucji" można oglądać w każdy czwartek o godz. 21:35 na antenie TVN oraz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości