Wzruszający moment uchwycony przez elektroniczną nianię. "Natychmiast się rozpłakałam"

Wzruszający moment uchwycony przez elektroniczną nianię. "Natychmiast się rozpłakałam"
Wzruszający moment uchwycony przez elektroniczną nianię. "Natychmiast się rozpłakałam"
Źródło: Getty Images/Andrey Zhuravlev
33-letnia Allie Osugi z Arizony poruszyła internautów nagraniem, które uchwyciła jej elektroniczna niania. W krótkim wideo, które obiegło sieć, można zobaczyć jej męża Travisa oraz 3,5-letnią córkę Sloane w czułej rozmowie przed snem. Wypowiedziane przez bliskich influencerki słowa sprawiły, że kobieta nie mogła opanować wzruszenia. - To była fala wdzięczności - przyznała 33-latka w rozmowie z People.com.
Artykuł w skrócie:
  • Allie Osugi z Arizony pokazała poruszające nagranie, które wykonała jej elektroniczna niania
  • W rozmowie z People.com 33-letnia mama przyznała, że choć łączenie macierzyństwa z prowadzeniem firmy jest dla niej trudne, wdzięczność bliskich wynagradza cały trud, jaki wkłada w swoją pracę
  • Jakie słowa doprowadziły kobietę do łez wzruszenia?

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:

DD_20250922_Zlobek_napisy
Pierwsze dni bez dziecka. Co robić, gdy dziecko nie chce iść do żłobka? napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Mama 3,5-letniej córki pokazała wzruszający moment

Allie Osugi udostępniła na Instagramie film, w którym słychać, jak jej mąż, Travis, rozmawia z 3,5-letnią córką przed snem. Mężczyzna zapytał małą Sloane o osobę, którą lubi najbardziej. Po wspólnym odliczaniu od trzech oboje odpowiedzieli chórem: "Mamę!". W dalszej części wideo bliscy Allie rozmawiali o niej z czułością, co spotkało się z wielkim wzruszeniem influencerki.

- Natychmiast się rozpłakałam. To była, po prostu, fala wdzięczności - przyznała 33-latka w rozmowie z magazynem People.com.

Kobieta podkreśliła, że na co dzień pochłania ją wiele obowiązków, przez co nie zawsze znajduje czas dla bliskich.

- Powrót do tej chwili był jak przypomnienie, że nawet w tym całym chaosie budowania własnej firmy i wychowywania małego człowieka, my, rodzice, radzimy sobie całkiem nieźle - zaznaczyła.

Allie Osugi, założycielka kliniki Honor Aesthetics & Wellness, przyznała, że godzenie macierzyństwa z prowadzeniem własnego biznesu bywa nie lada wyzwaniem.

- Ten rok był piękny, ale i wymagający. Jestem założycielką kliniki, kieruję zespołem kobiet, dbam o pacjentów, a jednocześnie staram się być obecną mamą. Czasami czuję się rozdarta między tymi dwoma światami. Chcę być twardo stąpającą po ziemi, obecną mamą, a jednocześnie silną i kompetentną liderką - czytamy na stronie People.com.

Szczere wyznanie 33-latki. "Czułam się, jakby to Bóg puścił do mnie oko"

Oglądając film, który zarejestrowała elektroniczna niania, Allie Osugi odniosła wrażenie, że zachowanie jej córki było przypomnieniem od Boga - znakiem, że jej pociecha wie, iż jest kochana, nawet gdy jej mama jest zajęta.

- Szczerze mówiąc, czułam się, jakby to Bóg puścił do mnie oko, przypominając mi, że Sloane wie, że jest kochana, nawet gdy ja sama czuję się wyczerpana - wyznała w rozmowie z magazynem "People".

Kobieta wspomniała również o afirmacjach, które jeszcze do niedawna praktykowała z córką.

- Mniej więcej rok temu powtarzałyśmy sobie razem krótkie afirmacje w lustrze: "Jestem silna, jestem dobra, jestem kochana". Słysząc, jak sama wypowiada te słowa, miałam wrażenie, że osiągnęłam mój cel - podkreśliła.

33-latka, zapytana o to, czego najbardziej brakuje jej w codziennym pośpiechu, odpowiedziała, że tęskni za porankami spędzonymi bez wcześniejszego planowania i stresu.

- Chodzi o te spokojniejsze poranki, w których nie ma pośpiechu i nie trzeba ściągać piżamy, kiedy nic nie jest zaplanowane - powiedziała w rozmowie z People.com.

Swoim szczerym wyznaniem i wzruszającym nagraniem Allie Osugi przypomniała, że nawet wśród codziennego pośpiechu, najważniejsza jest miłość i obecność - chwile, które budują prawdziwą więź w rodzinie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości