- Allie Osugi z Arizony pokazała poruszające nagranie, które wykonała jej elektroniczna niania
- W rozmowie z People.com 33-letnia mama przyznała, że choć łączenie macierzyństwa z prowadzeniem firmy jest dla niej trudne, wdzięczność bliskich wynagradza cały trud, jaki wkłada w swoją pracę
- Jakie słowa doprowadziły kobietę do łez wzruszenia?
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Mama 3,5-letniej córki pokazała wzruszający moment
Allie Osugi udostępniła na Instagramie film, w którym słychać, jak jej mąż, Travis, rozmawia z 3,5-letnią córką przed snem. Mężczyzna zapytał małą Sloane o osobę, którą lubi najbardziej. Po wspólnym odliczaniu od trzech oboje odpowiedzieli chórem: "Mamę!". W dalszej części wideo bliscy Allie rozmawiali o niej z czułością, co spotkało się z wielkim wzruszeniem influencerki.
- Natychmiast się rozpłakałam. To była, po prostu, fala wdzięczności - przyznała 33-latka w rozmowie z magazynem People.com.
Kobieta podkreśliła, że na co dzień pochłania ją wiele obowiązków, przez co nie zawsze znajduje czas dla bliskich.
- Powrót do tej chwili był jak przypomnienie, że nawet w tym całym chaosie budowania własnej firmy i wychowywania małego człowieka, my, rodzice, radzimy sobie całkiem nieźle - zaznaczyła.
Allie Osugi, założycielka kliniki Honor Aesthetics & Wellness, przyznała, że godzenie macierzyństwa z prowadzeniem własnego biznesu bywa nie lada wyzwaniem.
- Ten rok był piękny, ale i wymagający. Jestem założycielką kliniki, kieruję zespołem kobiet, dbam o pacjentów, a jednocześnie staram się być obecną mamą. Czasami czuję się rozdarta między tymi dwoma światami. Chcę być twardo stąpającą po ziemi, obecną mamą, a jednocześnie silną i kompetentną liderką - czytamy na stronie People.com.
Szczere wyznanie 33-latki. "Czułam się, jakby to Bóg puścił do mnie oko"
Oglądając film, który zarejestrowała elektroniczna niania, Allie Osugi odniosła wrażenie, że zachowanie jej córki było przypomnieniem od Boga - znakiem, że jej pociecha wie, iż jest kochana, nawet gdy jej mama jest zajęta.
- Szczerze mówiąc, czułam się, jakby to Bóg puścił do mnie oko, przypominając mi, że Sloane wie, że jest kochana, nawet gdy ja sama czuję się wyczerpana - wyznała w rozmowie z magazynem "People".
Kobieta wspomniała również o afirmacjach, które jeszcze do niedawna praktykowała z córką.
- Mniej więcej rok temu powtarzałyśmy sobie razem krótkie afirmacje w lustrze: "Jestem silna, jestem dobra, jestem kochana". Słysząc, jak sama wypowiada te słowa, miałam wrażenie, że osiągnęłam mój cel - podkreśliła.
33-latka, zapytana o to, czego najbardziej brakuje jej w codziennym pośpiechu, odpowiedziała, że tęskni za porankami spędzonymi bez wcześniejszego planowania i stresu.
- Chodzi o te spokojniejsze poranki, w których nie ma pośpiechu i nie trzeba ściągać piżamy, kiedy nic nie jest zaplanowane - powiedziała w rozmowie z People.com.
Swoim szczerym wyznaniem i wzruszającym nagraniem Allie Osugi przypomniała, że nawet wśród codziennego pośpiechu, najważniejsza jest miłość i obecność - chwile, które budują prawdziwą więź w rodzinie.
Zobacz także:
- Małgorzata Tomaszewska i jej syn na rozpoczęciu roku szkolnego. Fanki o stylizacji: "Jacy eleganccy"
- Witaj szkoło! Jakie nastroje panują wśród uczniów?
- Ile kosztuje szkolna wyprawka w 2025 r.? "To są kosmiczne pieniądze"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: People.com, Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Andrey Zhuravlev