- Mieszkanki Dęblina znalazły na ulicy kilkuletniego chłopca.
- Dziecko wykorzystało chwilę, gdy opiekująca się nim babcia poszła do domu wyłączyć gotującą się wodę i wyszło na ulicę.
- Policja apeluje do rodziców i opiekunów o uważność.
Dęblin. 4-latek błąkał się po mieście
We wtorek po godz. 16 policja w Dęblinie otrzymała zgłoszenie o kilkulatku samotnie spacerującym po ulicy. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Po przybyciu, policjanci zastali dwie kobiety, które przekazały im chłopca.
- Mieszkanki Dęblina powiedziały policjantom, że zauważyły samotnie spacerującego chłopca, który nie miał założonych butów. Taka sytuacja ich zaniepokoiła dlatego postanowiły się nim zaopiekować. Jednak z dzieckiem był utrudniony kontakt i na miejsce wezwali dęblińskich policjantów - przekazał aspirant Łukasz Filipek.
Policjanci spotkali przestraszoną babcię chłopca
Jak przekazali policjanci, chłopiec nie był w stanie powiedzieć gdzie mieszka i jak się nazywa. Całe szczęście, jadący na interwencję funkcjonariusze dostrzegli nerwowo biegającą kobietę. Była to babcia chłopca, która się nim opiekowała.
- Kobieta przyznała, że bawiąc się z dziećmi na podwórku, na chwilę weszła do domu, aby wyłączyć gotującą się wodę w czajniku. W tym czasie jedno z nich wyszło przez niedomkniętą furtkę z podwórka na ulicę. Kobieta od razu zaczęła poszukiwania malca - tłumaczył aspirant Łukasz Filipek.
Policja zaapelowała do rodziców oraz opiekunów o "wzmożenie opieki nad dziećmi i maksymalną troskę o bezpieczeństwo najmłodszych".
- Chwila nieuwagi i brak nadzoru w domu, nad wodą czy na spacerze, może narazić dziecko na utratę zdrowia, a nawet życia. Na rodzicach i opiekunach ciąży zatem duża odpowiedzialność - podsumowano w komunikacie.
Zobacz także:
- 11-latek samodzielnie skonstruował petardę. Zmarł w szpitalu
- 11-latek trafił do szpitala po tym, jak odpalił petardę. Miał ją stworzyć we własnym pokoju
- Zabawa w parku mogła zakończyć się dramatem. 8-latek bliski utraty wzroku
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Policja.pl
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/morisfoto