Carla Fernandes – muzyka latino
Carla Fernandes po zeszłorocznej EP-ce powraca na scenę z nowym materiałem. W maju 2022 roku w sieci ukazał się taneczny singiel "Amigo". Utwór ten to zapowiedź nadchodzącej ery w twórczości Carli, która wybrzmi w stylu latino.
- Ostatnio wydałam singiel Amigo, który był zapowiedzią mojej nowej ery muzycznej. Myślę, że różnicę widać, bo jest kompletnie inny, dużo bardziej odważny i mocniejszy. Idę w kierunku latino, wcześniej to był pop-latino. Ja kocham tę muzykę, bardzo dużo jej słucham. To płynie w mojej krwi i czuję, że jest zgodne ze mną. Czym charakteryzuje się ta muzyka? Jest to dużo bardziej rytmiczne i dużo bardziej eksperymentalne. To, co najbardziej kocham w latino, to że produkcje są dość proste, ale to te melodie tworzą klimat – powiedziała Carla.
Artystka podkreśla także, że po raz pierwszy sprawuje nad wszystkim kontrolę. Wie, czego chce i jakie ma wymagania wobec siebie i współpracującej z nią ekipy. - Wcześniej nie miałam takiej świadomości, czego, bym chciała. Teraz już wiem, już się osłuchałam. Dokładnie wiem, czego oczekuje od samej siebie.
Do hitu "Amigo" powstał taneczny klip. Jak się okazuje, tancerki, które pojawiają się na ekranie, wybrane zostały na podstawie castingu przeprowadzonego na TikToku. Carla w ten sposób chciała dać szansę utalentowanym tancerzom z całej Polski.
Wpadliśmy na pomysł z moim choreografem Tomkiem, żeby wybrać ludzi, którzy nie mają takiej szansy, żeby tańczyć w klipach, na koncertach czy festiwalach. Ja dostałam taką szansę od losu, żeby robić coś więcej i pokazywać się szerszej publiczności. Chciałam to dać osobom, które są bardzo utalentowane, ale nie mają jak tego pokazać. Zrobiliśmy casting i wybraliśmy 10 osób.
Carla Fernandes - praca i życie z chłopakiem
Nie jest tajemnicą, że Carla żyje, mieszka i pracuje ze swoim partnerem. Piotr Zborowski jest bowiem producentem muzycznym, songwriterem oraz wokalistą. Artystka przyznała jednak, że muzyczna współpraca bywa burzliwa.
- Jestem osobą dosyć upartą i jak ja stwierdzę, że nie, to on nie ma jak tego przebić. Czasami są jakieś kłótnie przez naszą wspólną pracę twórczą, ale ostateczny efekt zawsze wychodzi taki, jakie sobie wyobraziliśmy. On jest bardzo utalentowanym producentem i myślę, że zajdzie wysoko. Piotrek jest tak pracowity, że rzadko widuję takie osoby, które naprawdę są w stanie siedzieć przez 24 godziny i pracować – powiedziała Carla. A na pytanie, czy jeszcze nie mają siebie dość, odpowiedziała: Jak w każdej relacji są trudniejsze chwile, w których jesteśmy przytłoczeni. Ale Piotrek jest moim ogromnym wsparciem, ja też się staram wspierać jego.
Carla - śpiewająca pani stomatolog
Carla tuż przed wywiadem zdradziła, że przed nią intensywny czas, nie tylko artystyczny, ale i naukowy. Młoda wokalistka kończy właśnie pierwszy rok stomatologii, a co za tym idzie, czeka ją sesja i egzaminy. Skąd narodził się pomysł na kierunek medyczny? Czy po ukończeniu Uniwersytetu wokalistka odda się pracy w gabinecie?
- Od początku idąc na ten kierunek, miałam z tyłu głowy, że jeżeli miałoby się wydarzyć coś rewolucyjnego, albo gdy poczuję, że jest to moment, w którym warto odpuścić studia, to zrobię, bo nie są dla mnie priorytetem. Przykładam się i staram się osiągać jak najlepsze wyniki i posiąść wiedzę, ale muzyka jest dla mnie najważniejsza. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, mam nadzieję, że będę mogła postawić na muzykę w 100 procentach. Ciężko na to pracuję, żeby tak było - wyjaśniła.
Carla Fernandes nie godzi się na hejt w sieci
Carla będąc osobą publiczną, zdążyła już doświadczyć hejtu w sieci. Jak przyznała, nic nie denerwuje jej tak, jak sprawianie przykrości drugiemu człowiekowi. Jaki jest w tym cel? Po co to robić? Na to pytanie chyba nikt z nas szybko nie znajdzie sensownej odpowiedzi. - Ja jestem przeciwniczką hejtu, niewyrażania swojej opinii, która może być negatywna, że komuś się coś nie podoba.
Gdy jedna z internautek nazwała Carle randomową wokalistką, której nikt nie zna, artystka nie pozostawiała tego bez komentarza.
- To nie chodzi o to, że ktoś mnie nie zna, przecież nie cała Polska mnie zna i jestem tego świadoma. Chodziło mi o to, że każdą opinię można przekazać w neutralny sposób. Ja przez całe życie nie zostawiłam ani jednego negatywnego komentarza, który mógłby kogoś obrazić. Jeżeli ktoś pisze coś tylko po to, żeby drugiej osobie zrobić przykrość, to ja jestem absolutną przeciwniczką tego. Jest mi smutno, że taka kultura jest w internecie - podsumowała.
Carla Fernandes - premiera nowego singla "Step"
1 lipca w sieci ukazał się kolejny singiel Carli. Posłuchajcie, jak brzmi utwór "Step". Singiel już teraz trafił na co najmniej 10 playlist New Music Friday w państwach takich jak: Włochy, Dania, Grecja czy Izrael.
"Step" to utwór, który powstał bardzo spontanicznie. W odróżnieniu od mojego dotychczasowego repertuaru, jest dwujęzyczny, ale tym razem tak porządnie. Połowa tekstu jest w języku angielskim, a połowa w języku hiszpańskim. Chciałam postawić sobie poprzeczkę trochę wyżej i jestem z tego utworu bardzo zadowolona. Mam nadzieje, że tego lata porwie wszystkich do tańca! - mówi o najnowszym singlu Carla.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Halina Mlynkova po raz pierwszy pokazała publicznie twarz synka. "Mija roczek"
- Małgorzata Ohme się przeprowadza. Zdradziła nam, gdzie teraz zamieszka
- Marina Łuczenko-Szczęsna świętuje urodziny syna. 4-letni Liam miał przyjęcie jak z filmu. "Ale rozmach"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN