Nie żyje Ryan O'Neal. Aktor znany z "Love Story" miał 82 lata

Projekt bez nazwy - 2023-12-09T081825
Źródło: Dzień Dobry TVN
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
W tym miejscu nie boją się mówić o śmierci
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii
Nie żyje popularny aktor Ryan O'Neal. Artysta znany był m.in. z roli w filmie "Love Story". Informację przekazał jego syn Patrick O'Neal. Do tej pory nie podano oficjalnej przyczyny śmierci aktora.

Ryan O'Neal nie żyje

Świat obiegła informacja o śmierci aktora Ryana O'Neala. Wiadomość przekazał jego syn, Patrick O’Neal. Do tej pory nie podano przyczyny odejścia 82-letniego artysty.

- Mój tata odszedł dziś w spokoju ze swoim kochającym zespołem u boku, który wspierał go i kochał tak, jak on nas - napisał Patrick O'Neal.

Ryan O’Neal zagrał w wielu cenionych produkcjach. Widzowie mogą kojarzyć go m.in. z roli w melodramacie z 1970 roku - „Love Story”. Dwa lata później aktor znów zachwycił swoim talentem, tym razem u boku Barbry Streisand w kultowej komedii "No i co, doktorku?".

Kim był Ryan O'Neal

Aktor współpracował na ekranie również ze swoją córką, Tatum O'Neal. Rodzinny duet wystąpił razem w "Papierowym księżycu", a 10-letnia wówczas pociecha aktora otrzymała za tę rolę Oscara. Później pojawili się wspólnie w komedii "Nicklodeon". Łącznie zagrał w ponad 60 filmach i serialach

Prywatnie Ryan O'Neal był ojcem czwórki dzieci. Artysta zmagał się dwukrotnie z chorobą nowotworową. W 2001 roku zdiagnozowano u niego przewlekłą białaczkę, a w 2012 raka prostaty.

Więcej w TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości