- Utwór "Wcale nie chcesz umierać" to hiphopowy manifest stworzony przez IgoRocka i Muńka Staszczyka, poruszający temat kryzysów psychicznych, samotności i prób samobójczych wśród młodych ludzi.
- Do współpracy z Muńkiem doszło dzięki mamie Igora, która wcześniej wydawała jego biografię i pomogła w nawiązaniu kontaktu.
- Celem projektu jest rozpoczęcie ważnej społecznej rozmowy o mentalnym zdrowiu młodych ludzi, presji, jakiej doświadczają, i o tym, że zawsze istnieje nadzieja oraz możliwość szukania wsparcia.
Historia piosenki i teledysku
Igor to młody raper, który nie boi się poruszać trudnych tematów. Jak przyznaje, widzi wokół siebie ludzi, którzy zmagają się z kryzysami, o których nie mówią głośno. Muzyka to dla niego sposób, żeby otworzyć tę rozmowę i pokazać, że nie trzeba się wstydzić swoich emocji. Przecież proszenie o pomoc to nie jest słabość.
W najnowszym utworze oprócz głosu Igora możemy usłyszeć także Muńka Staszczyka. Jak doszło do tej międzypokoleniowej współpracy?
- Główną inspiracją i powodem do napisania piosenki była samobójcza śmierć koleżanki z klasy mojej siostry. Moja rodzina widziała zachowania mojej siostry. Chciałem stworzyć manifest, który odzywałby się nie tylko do moich rówieśników, ale i do rodziców. Nie zawsze to, co słyszą od dzieci, jest tym, co chcą przekazać – powiedział Igor Kamyk, IgorRock.
Muniek Staszczyk rapuje w słusznym celu
Na pytanie dlaczego właśnie Muniek zaśpiewał z nim w piosence "Wcale nie chcesz umierać", Igor zdradził, że zawsze miałem ogromny szacunek do artysty. Jego teksty są bezkompromisowe i prawdziwe, jest ikoną i głosem, który słuchał od dziecka. Spotkanie z nim było więc spełnieniem marzeń i wielkim zaszczytem.
- Utwory Muńka zawsze towarzyszyły w podróżach rodzinnych, w domu. Od dziecka znam większość tekstów. Dla mnie jest to osoba, która jest ponad pokoleniowa. Dla mnie w muzyce najważniejsze jest mówienie prawdy. Za pośrednictwem mojej mamy, która kilka lat temu wydawała jego biografię, zaproponowałem, czy mogłaby się zapytać. Wyszło, jak wyszło, dziś siedzimy tutaj razem – powiedział Igor.
Muniek zaś przyznał, że mimo tego, że nie obracał się wśród tak młodych ludzi, zdaje sobie sprawę ze skali problemu, jakim są próby samobójcze.
- Najpierw poprosiłem mamę Igora, żeby mi puściła kawałek piosenki. Lubię hip-hop, zawsze mnie interesował, bo mówił prawdę. Usłyszałem, że fajnie chłopak rapuje. Potem poznałem kontekst śmierci tej dziewczyny. Jak zobaczyłem klip, w którym jeszcze widać most, to wszystko bardziej mnie uderzyło – podsumował Muniek.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Festiwal w Jarocinie. Co warto wiedzieć o jednej z najważniejszych imprez muzycznych w Polsce?
- Ten przebój znają wszyscy Polacy. Teraz kultowy hit "Jesteś szalona" powraca jako ballada
- Zaufanie kontra strach. Kiedy puścić dziecko na pierwszy festiwal muzyczny?
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Adam Burakowski/East News