Mikołaj Roznerski to nowy prowadzący program "The Floor" i miłośnik mocnych wrażeń. Zapytaliśmy go, czy lubi ryzyko, adrenalinę i nowe wyzwania. "Czasami potrafię nie spać 48 godzin" – przyznał w rozmowie z reporterką.
Mikołaj Roznerski w nowej roli prowadzącego
Mikołaj Roznerski oficjalnie został prowadzącym program "The Floor". Aktor nie ukrywa, że lubi wyzwania i adrenalinę. My z kamerami wybraliśmy się na plan sesji zdjęciowych, by podpytać go o najbardziej spontaniczne i szalone przygody. Mikołaj otwarcie przyznał:
- Bez ryzyka nie ma zabawy. Lubię ryzykować w swoim zawodzie. Gdybym nie ryzykował, to bym się uśpił i wtedy by było nudno, a ja lubię, jak się coś dzieje.
Jedną z przygód, która na długie lata utkwiła mu w pamięci, była wycieczka stopem do Portugalii. Roznerski miał zaledwie 40 euro. Mimo wszystko w ciągu trzech tygodni przemieścił się ze stacji benzynowej w Poznaniu na plażę w Lizbonie.
- Miałem popłynąć do Sao Paulo, pracować na statku, na transportowcu, ale okazało się, że dostałem się do szkoły teatralnej i muszę wrócić w październiku – powiedział.
Mikołaj Roznerski w roli kaskadera
Mikołaj Roznerski skończył w Londynie szkołę kaskaderów. Aktor chętny jest więc na różnego typu wyzwania na planach. Niestety w produkcjach, w których grał, miał niewiele szans na zaprezentowanie swoich "umiejętności akrobatycznych".
- Produkcje się nie zgadzają, każdy dzień zdjęciowy to kilkaset tysięcy złotych, producent nie pozwoli sobie na to, żeby aktor skakał. Ale korci mnie. Wszystkie bójki, wyskoki z samochodu, staram się to robić. Jak jest to na tyle bezpieczne, że nic się nie wydarzy, to pozwalają – powiedział.
Aktor zdradził także, że ma jeden pomysł, który od dłuższego czasu chciałby zrealizować. - Nigdy nie jechałem na rowerze bez trzymanki. Mam nadzieję, że poćwiczę. Jestem szalony. Czasami potrafię nie spać 48 godzin, bo dużo pracuję – dodał.
Miłość do ryzyka nieco osłabła wraz z wiekiem. Obecnie aktor skupia się na bliskich i dba o zdrowie.
- Bardzo lubię adrenalinę, chociaż jak jestem starszy, to jest tego mniej, bardziej uważam na siebie. Jest dziecko, masz dla kogo żyć. Teraz jest inna adrenalina – podsumował.
Zobacz także:
- "Porządny człowiek". Dobromir Dymecki: "Zastanawiałem się, czy też bym tak odpłynął i się pogubił"
- Izabela Macudzińska ma problemy ze zdrowiem. "Mój organizm zaprotestował"
- Selena Gomez zachwyciła w kreacji od polskiej projektantki. "Czerwony to zdecydowanie jej kolor"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN