Mia Farrow o śmierci 3 z 14 swoich dzieci
Mia Farrow to mama o sporym stażu. Niestety, doświadczyła też bolesnych, tragicznych stron macierzyństwa. Straciła 3 z 14 swoich dzieci. W młodym wieku odeszła jej córka Tam - miała raptem 17 lat. Lark zmarła w wieku 35 l., a syn Thaddeus odebrał sobie życie jako dwudziestodziewięciolatek.
Nie są to wydarzenia, o których rodzicowi - nawet po długim czasie - łatwo jest mówić czy pisać. Jednak do reakcji zmusiła Farrow nagonka zagranicznych mediów. W Internecie pojawiło się sporo plotek i spekulacji odnośnie śmierci dzieci aktorki. 76-latka opublikowała więc na Twitterze długi post-oświadczenie.
- Rodzina jest dla mnie wszystkim. O ile moja praca stawia mnie na forum publicznym, o tyle większość moich dzieci chce przeżywać swoje życie w prywatności. Ja to szanuję i dlatego bardzo uważnie podchodzę do tego, czym dzielę się w mediach społecznościowych - napisała aktorka.
Mia Farrow otwarcie o bolesnej stracie
By uniknąć szerzenia się dalszych spekulacji, aktorka zdecydowała się otwarcie opowiedzieć o okolicznościach tragicznych śmierci 3 z 14 swoich dzieci. Zrobiła to, by "uszanować pamięć o nich" i by uciszyć krążące "złośliwe plotki".
- Moja droga córka Tam odeszła w wieku 17 lat w wyniku przypadkowego przedawkowania leków na agonistycznie bolesne migreny, z którymi się zmagała i na jej dolegliwości kardiologiczne - wyjaśniła. Tam została adoptowana w 1992 r. jako 13-latka. Zmarła w 2000 r.
W 2008 r. odeszła Lark Pervin. Miała wówczas 35 lat.
- To była wyjątkowa kobieta, wspaniała córka, siostra, partnerka i mama dla swoich dzieci - wspomina ją Farrow. Jak zaznacza, Lark zmarła w wyniku powikłań HIV/AIDS, którym zakaził ją jej ex.
- Pomimo choroby miała owocne życie, przepełnione miłością ze strony swoich dzieci i długoletniego partnera - podkreśla mama. Adoptowana w 1976 r. córka Farrow odeszła nagle - zmarła w święta.
Tymczasem "odważny", jak nazywa go gwiazda, adoptowany w 1994 r. syn Thaddeus odebrał sobie życie w wieku 29 lat po tym, jak gwałtownie zakończył się jego związek. Zmarł w 2016 r.
- Mało która rodzina jest idealna i każdy rodzic, który doświadczył straty dziecka wie, że to ból bezlitosny i nieustanny - podkreśla aktorka, doświadczona cierpieniem. Jak podsumowuje: - Każdy ma swoją walkę do stoczenia; własne smutki, które dręczą.
Zobacz wideo: Papcio Chmiel we wspomnieniach syna
Zobacz też:
Plotki o romansie Marcina Prokopa. "Moja żona do tej pory nic nie wiedziała"
Jak zadbać o włosy w domu? Maciej Maniewski zdradził nam swoje sprawdzone sposoby
Autor: Ola Lipecka
Źródło: People.com
Źródło zdjęcia głównego: fhm/Getty Images