Mary Komasa i Antoni Komasa-Łazarkiewicz spodziewają się dziecka. W programie zdradzili jego płeć

Taka miłość… jednak się zdarza
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mary Komasa i Antoni Komasa-Łazarkiewicz pochodzą z rodzin artystów. Mary jest piosenkarką, Antoni – kompozytorem i dyrygentem. Poza wielką miłością łączy ich więc wspólna pasja. W programie opowiedzieli o swoim związku, chorobie Mary oraz długo wyczekiwanej ciąży artystki. Zdradzili także płeć dziecka.

Związek Mary Komasy i Antoniego Komasy-Łazarkiewicza

Mary Komasę i Antoniego Komasę-Łazarkiewicza od 13 lat łączy nie tylko małżeństwo, ale też wspólna praca zawodowa. Komponują muzykę, piszą teksty piosenek, wspólnie nagrywają. Prywatnie spodziewają się pierwszego dziecka.

- Nie wyobrażam sobie, że jestem związana z kimś, kto nie rozumie mojej pracy, kto nie rozumie tego, co się ze mną dzieje emocjonalnie – opowiada artystka.

Jak mówi jej mąż, kompozytor i dyrygent Antoni Komasa-Łazarkiewicz, z Mary poznali się na Facebooku, jednak przez pośredników, ponieważ ich rodziny są ze sobą bardzo blisko.

- Ja znałem Mary wcześniej, ona wiedziała o moim istnieniu, mieliśmy siebie nawzajem gdzieś na jakimś dalekim radarze - wspomina artysta.

Mary i Antoni pochodzą z artystycznych rodzin. On jest synem reżyserów – Magdaleny Łazarkiewicz i nieżyjącego już Piotra Łazarkiewicza. To także siostrzeniec reżyserki Agnieszki Holland, do której filmów wielokrotnie komponował muzykę – także we współpracy z Mary. Jest nagradzany i doceniany na całym świecie. Produkcje z jego i ich muzyką walczyły nawet o Oscara.

Mary to z kolei siostra nominowanego do Oscara reżysera Jana Komasy. Ma też brata bliźniaka, Szymona – śpiewaka operowego. Jej rodzice to aktor, Wiesław Komasa i wokalistka, Gina Komasa. Ma także siostrę, kostiumografkę Zofię.

Jak opowiada artystka, z mężem aktualnie zajmują się pracą nad jej trzecim albumem.

- Jesteśmy w mocno zaawansowanym procesie, dlatego, że pierwszy singiel z tego albumu wyszedł jakieś 1,5 miesiąca temu. Chcę tworzyć muzykę, która ludzi w jakikolwiek sposób uruchamia. Która daje do myślenia. To nie ma być muzyka przyjemna, która leci w tle. Ona ma spowodować, że ktoś usiądzie i wysłucha tego kawałka – tłumaczy Mary Komasa.

Mary Komasa i Antoni Komasa-Łazarkiewicz o ciąży i endometriozie

Mary i Antoni na co dzień mieszkają w Berlinie, jednak pracują na całym świecie. Z parą spotkał się reporter, Mateusz Hładki i pogratulował dziecka, którego się spodziewa.

- Był to długo wyczekiwany moment. Ja o mojej chorobie, endometriozie, z którą się zmagam, opowiadam na moich mediach społecznościowych. Staraliśmy się przez 13 lat, ja przez 13 lat zmagam się z tą chorobą. Od samego początku wiedziałam, że jednym z moich marzeń jest bycie matką – opowiada Mary. Jak dodaje, to marzenie się właśnie spełnia.

Hładki zapytał artystkę, z czym zmaga się kobieta chora na endometriozę. Jak wyjaśnia Mary Komasa, przede wszystkim jest to niesamowity ból i comiesięczne wyłączenie z funkcjonowania na przynajmniej kilka dni.

- W chorobie są stany zapalne, które osadzają się w różnych miejscach, mogą nawet osadzić się na płucach, czy w mózgu. Miałam wykonywaną operację dwa razy. Tylko zaznaczę, że ja się leczę w Niemczech – nigdy nie leczyłam się na endometriozę w Polsce. Wiem, że to wygląda inaczej w Polsce niż w Niemczech chociażby z tego powodu, że operacje są całkowicie refundowane - wyjaśnia piosenkarka.

Jak mówi Antoni, w momencie, w którym dowiedzieli się, że Mary jest obciążona endometriozą, zaczął czytać na ten temat i słuchać tego, co jego żona ma do powiedzenia. Jak opowiada para, wymieniali się między sobą artykułami, jakie znaleźli w internecie na temat choroby. Było to dla nich bardzo zbliżające doświadczenie.

- Antoś ma dwie wspaniałe córki, które wychowywaliśmy razem – mówię wychowywaliśmy, dlatego, że one są już dwudziestoletnie – bliźniaczki. Pomyślałam sobie, no tak, w sumie w pewnym sensie jestem gdzieś spełniona i to okienko się dla mnie coraz bardziej zawężało – mi się nie udało zajść w ciążę przez te ostatnie 13 lat i próbowałam różnych terapii, włącznie z operacjami – wyjaśnia Mary Komasa.

Jak mówi jej partner, cały czas mieli sygnały z zewnątrz, od lekarzy, którzy opiekowali się jego partnerką, że jest szansa, żeby się nie poddawać. Jak zdradzili, dziś spodziewają się chłopca.

Zobacz także:

Nie mogłeś obejrzeć programu w telewizji? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Autor: Sylwia Wołoch

Reporter: Mateusz Hładki

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości