Radosław Majdan marzy, by Henio poszedł w jego ślady: "Ma szeroki rozstaw palców, jest idealny na bramkarza"

Dzień Dobry TVN
Chociaż dla wielu ten rok był trudny, to dla nich okazał się bardzo szczęśliwy. Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan opowiedzieli nam o ostatnich, wyjątkowych miesiącach i ich skarbie – Henryku.

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan podsumowują rok

Dla Małgorzaty Rozenek-Majdan i Radosława Majdana ten rok był szczególny. Nie przez pandemię, a dzięki narodzinom ich synka.

Ogólnie przyjęło się mówić, że ten rok to czas niefortunny, zły i taki, który sprawił dużo nieszczęść. Tymczasem dla nas był to rok bardzo szczęśliwy. Urodził nam się synek, więc niezależnie co by się działo innego w naszym życiu to ten rok i tak będzie dla nas wyjątkowy

- powiedział Radosław Majdan.

Małgorzata Rozenek-Majdan przyznała, że są jedną z tych rodzin, którym lockdown pomógł w umocnieniu więzi.

- Cały ten rok był podporządkowany w ogóle rodzinie, bo Henryk Henrykiem, ale też i Staś i Tadzio. Takie skupienie, zwrócenie się w stronę rodziny - dodała.

Henryk Majdan

W czerwcu na świat przyszedł wyczekiwany syn Małgorzaty Rozenek-Majdan i Radosława Majdana. Dumni rodzice nie ukrywają, że bardzo szybko stał się ich oczkiem w głowie, a na swoich instagramowych kontach pokazują piękne fotografie i nagrania z udziałem Henia.

- Łapię się na tym, że jeszcze jak on śpi, co zdarza się rzadko, bo raczej budzi się przede mną, to go nagrywam. Albo jak ogląda rękę. Są takie chwile, gdzie bardzo mnie to ujmuje i rozczula – opowiedział tata.

Jak zapracowani rodzice podzielili się obowiązkami?

- Mój jest dzień, Radzia jest noc (…). Zupełnie nieświadomie wprowadziliśmy pewne podziały. Radosław powiedział, że ma wpływ na to, żeby go karmić w nocy, dzięki temu ma szansę nawiązać relację. Bo często mężczyźni znajdują swoje dzieci dopiero jak zaczynają mówić, chodzić – zauważyła Małgorzata.

Radosław Majdan o planach na karierę syna

Każdy ojciec marzy, żeby syn poszedł w jego ślady. Radosław Majdan, który w piłce nożnej, był, jest i będzie zakochany chciałby, żeby Henio spróbował tego sportu.

- Jestem blisko teraz, żeby potem go do tego namówić. Jeżeli będzie szedł w kierunku baletu, to nie będę mu robił problemu, natomiast na pewno zabiorę go na mecz, nie balet. Razem dzisiaj oglądamy mecze w telewizji. Sadzam go, żeby dźwięk stadionu dobrze mu się kojarzył – śmieje się piłkarz. - Najważniejsze oczywiście, bo to tak pół żartem, żeby znalazł swoją pasję w życiu – zaznaczył.

Małgorzata Rozenek-Majdan wspomniała natomiast, że Radosław już od początku, kiedy dowiedzieli się o ciąży chciał, żeby synek poszedł w jego ślady. - Byliśmy na usg i Henio miał tak mocno otwarte palce i Radosław mówi: On ma szeroki rozstaw palców, idealny do bramkarza. Ja myślałam, że on żartuje. Patrzę na niego – a on jest śmiertelnie poważny – powiedziała dumna mama.

Zobacz też:

Jakob Kosel zdradził płeć swojego pierwszego dziecka. Zrobił to w zabawny sposób

Michał Koterski ofiarą internetowych oszustów: "Ktoś założył fałszywe konto pod moim nazwiskiem"

Ula Chincz w wersji saute. "Dzisiaj mijają trzy miesiące od mojej ostatniej wizyty u fryzjera"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości