Małgorzata Ostrowska-Królikowska o ostatnich świętach z mężem. "Byliśmy w szpitalu. Wiedzieliśmy, co się dzieje"

Małgorzata Królikowska
Dzień Dobry TVN
Tegoroczne święta dla rodziny Królikowskich były nieco inne. Przy wigilijnym stole zabrakło głowy rodziny, Pawła Królikowskiego. W lutym minie rok od śmierci aktora. Małgorzata Ostrowska-Królikowska opowiedziała o emocjach, jakie towarzyszyły jej przez ostatni czas.

Rocznica śmierci Pawła Królikowskiego

Dokładnie 27 lutego 2020 roku świat obiegła tragiczna wiadomość, nie żyje Paweł Królikowski. Lubiany i ceniony aktor odszedł w wieku 58 lat, przegrywając walkę z ciężką chorobą neurologiczną. Mężczyzna zostawił żonę oraz piątkę dzieci - Antoniego, Jana, Marcelinę, Julię i Ksawerego. Jak po niespełna roku od śmierci głowy rodziny radzą sobie najbliżsi? Małgorzata Ostrowska-Królikowska podzieliła się swoimi odczuciami. W jednym z programów aktorka zdradziła, jak wyglądały ostatnie święta przed śmiercią Pawła.

W ubiegłym roku mieliśmy rodzinne święta, moje dzieci sprowadziły do domu wszystkich, kogo tylko mogły, ponieważ Paweł był w szpitalu. Byliśmy u niego, ponieważ pozwolono nam. Był nawet w miarę dobrej formie i to były dla mnie dziwne święta, bo wiedzieliśmy, co się dzieje

- opowiedziała w programie emitowanym przez Onet.pl.

W tym roku Małgorzata Ostrowska-Królikowska zadbała o to, aby członkowie jej rodziny spotkali się przy jednym stole i zasiedli razem do kolacji wigilijnej. W mediach społecznościowych aktorka opublikowała post, który opatrzyła nostalgicznym komentarzem.

- Ostatnia niedziele adwentu. Zostało już tylko kilka dni czekania... Na ten czas polecam wiersz księdza Jana Twardowskiego pt. "Czekanie" - napisała Ostrowska-Królikowska.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska – przepracowanie żalu

Śmierć bliskiej osoby jest niezmiernie trudną sytuacją dla każdego z nas. Małgorzata Ostrowska-Królikowska bardzo szybko zrozumiała, że musi zebrać siły, aby zająć się rodziną. Aktorka miała świadomość, że musi przepracować etap smutku i żalu, by poświęcić uwagę ludziom, którym jest wciąż potrzebna.

- Wszyscy żyjemy ze świadomością, że śmierć nastąpi... Czy można się przygotować? W momencie, kiedy jest choroba i to trwa jakiś czas – tak... To bardzo trudne. Przechodzi się etap żalu i zrozumiałam, że muszę wyjść z tego żalu, bo są ludzie, którzy mnie potrzebują i którym muszę dawać światło - dodała.

Małgorzata i Antek Królikowscy – w rodzinie siła:

Zobacz także:

Klemens Murańka z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa. "Walczymy dalej! Karma wróci!"

Michał Koterski ofiarą internetowych oszustów: "Ktoś założył fałszywe konto pod moim nazwiskiem"

Czym jest cel w życiu i jak go znaleźć?

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości