Karolina Korwin Piotrowska walczyła o życie. "Wiem, jak choroba upadla, jak niszczy człowieczeństwo"

Karolina Korwin Piotrowska
Agata Młynarska o życiu z chorobą
Źródło: Dzień Dobry TVN
Karolina Korwin Piotrowska pojawiła się na premierze filmu dokumentalnego Ewy Ewart "Bez retuszu", który opowiada historię choroby makijażystki gwiazd Magdaleny Atkins. Dziennikarka wspierała ją w trudnym dla niej czasie, choć jak przyznała, sama wówczas borykała się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Karolina Korwin Piotrowska o chorobie

W filmie Ewy Ewart "Bez retuszu" zostały użyte prywatne nagrania Magdaleny Atkins. Makijażystka gwiazd po usłyszeniu diagnozy zdecydowała się dokumentować zmagania z rakiem piersi. Jedną z osób, które wówczas ją wspierały była właśnie Karolina Korwin Piotrowska. Na premierze produkcji dziennikarka opowiedziała w rozmowie z Kamilą Glińską z serwisu Plejada.pl, że sama niedawno borykała się z poważnymi dolegliwościami.

- Mija rocznica mojego pobytu na SOR-ze z podejrzeniem zawału, na granicy życia i śmierci. Mija 12 miesięcy odkąd codziennie bardzo intensywnie myślę o sobie - tłumaczyła Korwin Piotrowska.

Dziennikarka przyznała, że potrzebny jest moment zwrotny, aby się sobą zainteresować. - Nie jesteśmy mądrzy z urodzenia, musi się coś stać. U mnie coś się stało i z ogromnym wzruszeniem zobaczyłam siebie w tym filmie. Te zdjęcia kolorowe, które robiłyśmy, to jest identyfikacja wizualna do mojego podcastu. Magda sama się zgłosiła, pojechałam do jej domu tego starego jeszcze i to było magiczne. (...) Wtedy wychodziłam na niepodległość zawodową, dla nas obu to był ważny moment - wspominała.

Wsparcie w chorobie

Magdalena Atkins i Karolina Korwin Piotrowska wzajemnie się wspierały. - Magda cały czas pytała, czy ja nie jestem głodna, czy nie jestem zmęczona, bo ja też jej powiedziałam, że generalnie mój stan zdrowia jest taki sobie. Jeszcze nie miałam pełnej diagnozy, więc w ogóle nie było też fajnie. Myśmy obie w tych czapkach, ona mnie tak cudownie wtedy umalowała. Naprawdę to były wspaniałe zdjęcia. zrobiłyśmy to dlatego, żeby się dobrze ze sobą poczuć - wyznała Korwin Piotrowska.

Dziennikarka przyznała, że to była trudna lekcja. - Czasami trzeba walnąć o ziemię i to dupskiem. Czasami innymi częściami ciała. Wspaniale, że to się tak pięknie kończy, a jednocześnie zaczyna. Znam oddziały onkologiczne w Polsce. Wiem, jak choroba upadla, jak niszczy człowieczeństwo, niszczy godność, trzeba się naprawdę postarać, żeby tej godności nie stracić - powiedziała w rozmowie z Plejadą. - Bardzo chorujemy w XXI w. i każda opowieść o tym, że to nie jest dane na zawsze, trzeba łapać każdy dzień i robić wszystko, żeby to było jak najpełniejsze. Nie wiemy, ile nam zostało, więc róbmy tak, żeby to, co nam zostało, było spoko. Żeby nie było potem wstydu - dodała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości