Kaja Gniecioszek - jak zaczęła się jej kariera?
Kaja ma zaledwie 14 lat i wielki talent. Jak przyznała, śpiewa, odkąd pamięta. Swoją pierwszą piosenkę napisała, mając zaledwie osiem lat. Poruszyła wtedy tematy fałszywych przyjaźni i tego, co ją boli. Przelewając na papier swoje myśli, Kaja zamykała temat złych emocji. Jej pasja do muzyki z roku na rok stawała się większa. Pewnego dnia zaprosiła tatę na konkurs piosenki, w którym brała udział. Gdy ten usłyszał, jak śpiewa, postanowił działać. Niedawno dziewczyna na zaproszenie wytwórni nagrała utwór "Aleja gwiazd" w nowej, zupełnie innej aranżacji.
Aleja gwiazd to utwór, który od zawsze towarzyszył w naszej rodzinie. Tata zawsze mi powtarzał, żebym gdzieś to zaśpiewała. Kiedy dostaliśmy propozycję od wytwórni, żeby nagrać ten utwór w wersji reggae, przesłuchaliśmy tego i pomyśleliśmy, że to będzie świetny pomysł- powiedziała młoda wokalistka.
Co na to twórca piosenki? Marek Dutkiewicz przyznał, że wykon Kai jest jednym z lepszych, jakie do tej pory słyszał.
- Ciekawe jest to, co wydarzyło się po nagraniu tego utworu. Do tej pory kilka albo i kilkanaście osób próbowało zmierzyć się z tą piosenką i efekty były skromne. Wersja reggae wydaje się oryginalnym pomysłem – stwierdził.
Kaja Gniecioszek i jej muzyczne plany
Gdzie młoda artystka widzi siebie za kilka lat? Dziewczyna nie ukrywa, że muzyka jest jej wielką pasją, dlatego też marzy o tym, aby właśnie w tym kierunku wciąż się rozwijać.
- Kariera jest moim głównym celem, chciałabym mieć swoją grupę słuchaczy. Ludzi, dla których będę śpiewała, a oni zawsze będą mnie słuchać i będą mnie wspierali w tym, co robię – mówiła Kaja.
Na naszej scenie Kaja zaśpiewała piosenkę "Aleja gwiazd". Zobaczcie ten wykon.
Zobacz także:
- Duet Miętha na scenie Dzień Dobry TVN. Singiel "Czeka na mnie" promuje ich najnowszy album
- Natalia Szroeder i jej muzyczna metamorfoza. "Wydaje mi się, że jest to trochę eklektyczny krążek"
- Ralph Kaminski zdradza, jak wiele zawdzięcza mamie i babci. "Miałem ogromne szczęście"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News