Jakub Rzeźniczak wspomina śmierć syna. "Wciąż mam przed oczami ten moment, jak przestawał oddychać"

Jakub Rzeźniczak zamieścił na instagramowym profilu zdjęcie syna. Do postu dołączył opis, w którym wspomniał o ostatnich chwilach z Oliwierem. - Trzymałem go za rękę - napisał.

Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień pod koniec lipca poinformowali, że zmarł ich ukochany syn Oliwier. Chłopiec walczył z bardzo rzadkim nowotworem wątroby. 

- Czujemy niewyobrażalny ból, ale i ogromną wdzięczność, za każdy dzień jego życia. Było tych dni dokładnie 376 - napisali w mediach społecznościowych zrozpaczeni rodzice.

Chłopiec został pochowany 1 sierpnia br.

Zobacz wideo: Żałoba

Żałoba

Źródło: Dzień Dobry TVN
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
O życiu, reinkarnacji i śmierci klinicznej
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Jak w XIX wieku pielęgnowano pamięć o zmarłych?
Żałoba w trakcie pandemii
Żałoba w trakcie pandemii

Jakub Rzeźniczak wspomina śmierć syna

Piłkarz, który ostatnio świętował 36. urodziny, powrócił wspomnieniami do trudnych chwil. Na swoim instagramowym profilu udostępnił bowiem zdjęcie uśmiechniętego Oliwiera i opisał pożegnanie z synem.

3 miesiące temu odszedł Oliwierek… Wciąż mam przed oczami ten moment, jak przestawał oddychać, gdy trzymałem go za rękę. Nigdy o tym nie zapomnę. Był zawsze uśmiechnięty tak jak ja. Walczył z uśmiechem
- napisał Jakub Rzeźniczak.

- Też walczę poprzez uśmiech, pozytywne nastawienie, energię, którą dostaję od osób mi bliskich, dzięki którym życie z dnia na dzień znów staje się bardziej kolorowe. Oliś zawsze będziesz w moim sercu… - dodał.

Jakub Rzeźniczak podsumowuje rok

W kolejnym poście sportowiec nawiązał do swoich urodzin, które skłoniły go do refleksji.

- 36 lat minęło… To był najtrudniejszy rok w moim życiu… Długo zastanawiałem się co napisać, ale chciałbym wam powiedzieć: Dziękuję. Życie nie jest czarno-białe… Zawsze starałem się w nim znaleźć jak najwięcej barw, radości i uśmiechu, nawet w najtrudniejszych momentach. Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny. Inaczej znosi smutek inaczej z nim walczy - przyznał piłkarz.

W tym trudnym czasie Jakub Rzeźniczak mógł liczyć na wsparcie partnerki Pauliny Nowickiej.

- Na koniec chciałem Ci podziękować Kochanie za to, że dbasz o mnie każdego dnia. Sprawiasz, że nadal chce mi się wstawać codziennie rano. Dźwigasz ciężar moich dawnych decyzji, na które nie miałaś żadnego wpływu. Pchasz do przodu i sprawiasz, że chce być lepszym człowiekiem dzień po dniu. Nigdy nie pozwolę Cię skrzywdzić. Dziękuję za to, że jesteś - wyraził swoją wdzięczność sportowiec.

Otuchy w mediach społecznościowych dodali piłkarzowi fani.

"Ważne, że w życiu jesteś jakiś. Nikt za Ciebie go drugi raz nie przeżyje. Tylko do przodu z podniesioną głową. Niestety na to, co było wczoraj, nie mamy wpływu, ale na to, co będzie jutro już tak", "Ten Aniołek cały czas pomaga Ci w życiu codziennym i patrzy na Ciebie z góry Kuba. Trzymaj się mocno!",  "Życzę Wam z całego serca spokoju" - czytamy w komentarzach.

Zobacz wideo: Magdalena Stępień ze łzami w oczach wyznaje: Wiele osób skrzywdziło mnie i mojego syna

Magdalena Stępień ze łzami w oczach wyznaje: Wiele osób skrzywdziło mnie i mojego syna

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana