Indyjska aktorka poinformowała o swojej śmierci
2 lutego 2024 r. w mediach społecznościowych pojawił się niepokojący wpis z informacją o śmierci indyjskiej aktorki Poonam Pandey. - Z głębokim smutkiem informujemy, że straciliśmy naszą ukochaną Poonam z powodu raka szyjki macicy. W okresie żałoby prosimy o uszanowanie naszej prywatności - czytamy na profilu artystki.
Media bardzo szybko rozpowszechniły tę wiadomość, ale wkrótce okazało się, że nie była prawdziwa. Poinformowała o tym sama aktorka. Dodała, że wpis był prowokacją, która miała zachęcić jej obserwatorów do regularnych badań profilaktycznych i szczepienie przeciwko HPV. - Żyję. Nie umarłam z powodu raka szyjki macicy. Niestety nie mogę tego powiedzieć o tysiącach kobiet, które z jego powodu straciły życie. (...) Jestem tu, by przekazać wam, że w odróżnieniu od innych rodzajów raka, rakowi szyjki macicy można zapobiec - powiedziała aktorka w wideo umieszczonym w mediach społecznościowych.
Fani oburzeni kontrowersyjną akcją
Akcja aktorki spotkała się z bardzo dużą dezaprobatą ze strony fanów, którzy zarzucają jej brak szacunku i wykorzystywanie tak ważnego tematu dla sławy i rozgłosu. - "Cieszę się, że Pandey żyje, ale za tę akcję powinna zostać aresztowana", "Można było zrobić to lepiej niż podkreślając temat tak drażliwy dla wielu pacjentów z rakiem", "Zupełny brak szacunku dla osób, które naprawdę straciły swoich bliskich z powodu raka", "Najbardziej absurdalny sposób promocji czegokolwiek", "Wykorzystywanie tak poważnego tematu, jak rak szyjki macicy dla taniego rozgłosu jest absolutnie haniebne" - ocenili poruszeni.
Aktorka postanowiła się odnieść do licznych zarzutów, wyjaśniając cel akcji.
- Co było moją motywacją? Zszokowanie wszystkich i pogłębiona rozmowa na temat, o którym nie dyskutuje się wystarczająco. Tak, sfingowałam swoją śmierć. To ekstremalne, wiem. Ale nagle wszyscy mówimy o raku szyjki macicy, nieprawdaż? Jestem dumna z tego, co informacja o moim zgonie pozwoliła osiągnąć - stwierdziła.
BBC zauważyło, że Poonam jest znana z nietypowych akcji, m.in. w 2011 roku znalazła się w centrum uwagi mediów po tym, jak zapowiedziała, że rozbierze się do naga, jeśli indyjska drużyna krykieta zdobędzie puchar świata.
Zobacz więcej na tvn24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Znana ginekolożka ze Szczecina z 5 zarzutami. Grozi jej więzienie
- Uchwała ponad 100 sędziów o naprawie wymiaru sprawiedliwości. "Będziemy to pole minowe rozbrajać"
- Kobiety same "wyjmują" dziecko. Ginekolog ostrzega
Autor: Anna Gondecka
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: SOPA Images / Contributor/GettyImages