Akcja CBA w gabinecie ginekologicznym w Szczecinie. Dr Maria Kubis z zarzutami
Ginekolożka ze Szczecina usłyszała zarzuty po tym, jak w styczniu br. agenci CBA zabrali z jej gabinetu dokumentacje medyczne tysięcy kobiet i telefon z poufnymi informacjami. Prokuratura uznała, że są powody do wszczęcia postępowania w sprawie.
- Ustalono, że Maria K. w swoim gabinecie lekarskim sprzedawała pacjentkom lek o działaniu wczesnoporonnym oraz instruowała co do sposobu przyjęcia tabletki tak, aby doszło do przerwania ciąży u pacjentki. W toku śledztwa ustalono, że dochodziło w toku wizyt lekarskich do sytuacji, w których Maria K. nie przeprowadzała wywiadu ani badania lekarskiego i nie sporządzała dokumentacji medycznej z wizyty. Podejrzana nie ustalała, czy zaistniały określone ustawowo przesłanki do przerywania ciąży. Tego rodzaju zachowania według przepisów polskiego prawa stanowiły i stanowią przestępstwo z art. 152 § 2 k.k., polegające na udzielaniu pomocy w przerwaniu ciąży - czytamy w komunikacie prasowym Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
- Te zarzuty dotyczą pięciu konkretnych pacjentek, więc to jest 5 zarzutów, ale z tego samego paragrafu - relacjonowała reporterka TVN24 Alicja Rucińska.
Dr Maria Kubis nie przyznaje się do zarzutów
Alicja Rucińska zaznaczyła, że dr Maria Kubisa zgodziła się na publikację swojego imienia, nazwiska i wizerunku. Lekarka nie przyznaje się do zarzutów. - Odmówiła składania wyjaśnień przed prokuraturą. [...] Rozmawiałam z jej mecenasem, który potwierdził, że doktor nie przyznaje się do zarzutów. Również podkreślał, że nie zostały zastosowane żadne sankcje wobec pani doktor - mówiła reporterka TVN24.
Jak dodała, "prokuratura w swoim komunikacie podkreśliła, że pacjentki nie mają się, czego obawiać, bo nie jest karalne usuwanie własnej ciąży. Jedynie pomocnictwo w usunięciu ciąży. Takie właśnie zarzuty dostała pani ginekolog. Te zarzuty są w polskim prawie zagrożone do 3 lat pozbawienia wolności".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. Zobacz także:
- Nie dowiedziała się, czy ma raka, bo CBA wpadło do gabinetu. "Źle się czuła, krwawiła"
- Agenci CBA zarekwirowali dokumentację ginekologiczną szczecińskich pacjentek. "To skandal"
- Zrobił zdjęcie chorej córce i zarzucono mu eksperymentowanie na dziecku. "Nie ma dowodów"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN