Szczecin. CBA weszło do prywatnego gabinetu ginekologicznego
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do prywatnego gabinetu ginekologicznego w Szczecinie, by zarekwirować karty medyczne pacjentek i historie ich chorób od 1996 roku. Funkcjonariusze zabezpieczyli też elektroniczne nośniki danych. Jak czytamy na stronie tvn24.pl, zlecona przez prokuraturę interwencja miała miejsce w poniedziałek, 9 stycznia br. w gabinecie ginekolożki Marii Kubisy.
- Prokurator wydał postanowienie o żądaniu wydania rzeczy, bo w toku prowadzonego śledztwa uzyskano informacje wskazujące z wysokim prawdopodobieństwem, że mogło dojść do popełnienia czynów karalnych, które polegały na udzielaniu pomocnictwa w przerywaniu ciąży wbrew przepisom ustawy - przekazał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie w rozmowie ze szczecińską "Gazetą Wyborczą".
Dokumentacja ginekologiczna trafiła do rąk prokuratora
Pozbawiona dokumentacji medycznej lekarka nie może należycie wypełniać swoich obowiązków, ponieważ nie ma dostępu do historii chorób pacjentek. O sprawie poinformowała m.in. Izbę Lekarską i Rzecznika Praw Obywatelskich. Udzieliła też wywiadu na antenie TVN24.
- To już nawet nie jest nieprawda, to są oszczerstwa. [Rzecznik - przyp. red.] Zarzucił, że ja dystrybuuję środki farmakologiczne niedopuszczone do obrotu w Polsce, że w zasadzie nakłaniam do aborcji. Dla mnie to jest potwarz. Ponad 30 lat pracuję w zawodzie. To jest skandal. Ja tyle ciąż prowadziłam, trudnych. Ciąże zagrożone, ja tyle dzieciaków uratowałam - mówiła dr Maria Kubisa.
Jak podaje tvn24.pl, działania organów ścigania nie pozostały też obojętne pacjentkom. Sprawa zwróciła uwagę regionalnej pełnomocniczki Kongresu Kobiet i pełnomocniczki marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. równego traktowania, Bogny Czałczyńskiej.
- W tej chwili zespoły prawników Kongresu Kobiet i innych organizacji pozarządowych pracują i zastanawiają się, jak na drodze prawnej bronić praw pacjentek do ochrony danych wrażliwych, tajemnicy lekarskiej i prawa do leczenia, które zostało odebrane - poinformowała działaczka na rzecz praw kobiet w rozmowie z reporterką TVN24.
Więcej na ten temat na tvn24.pl.
Zobacz także:
- ZUS kontroluje coraz więcej zwolnień lekarskich. Komu przyjrzy się dokładniej?
- Tajemnicza śmierć 4,5-latka spod Opoczna. Jego mama zmaga się z zespołem złamanego serca
- Policja ostrzega przed nową techniką oszustów. Czym jest metoda "na listonosza"?
Autor: ms/gp/tvn24, Magdalena Brzezińska
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/x-news