Życie za lajki, czyli ile zarabiają influencerzy. "Możemy mówić o każdych pieniądzach, łącznie z milionami zł"

BWAL2647
Czy za wszystko moża zapłacić lajkami?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Świat influencerów rządzi się swoimi prawami, których często nie rozumieją osoby spoza branży. Pytanie, które nurtuje większość osób, brzmi: czy za lajki można żyć? Od czego zależy cennik? O pracy w sieci, jej wadach i zaletach oraz zarobkach opowiedzieli w Dzień Dobry TVN influencerki Natalia Kaczmarczyk "Natsu" i Sylwia Szostak oraz Miłosz Brzeziński, psycholog.
DD_20250422_Lajki_rep
“Zapłacę ci postem”
Źródło: Dzień Dobry TVN

Ile zarabiają influencerzy?

Życie influencera na pierwszy rzut oka wydaje się przyjemną i mało wymagającą pracą. Jak się jednak okazuje, przygotowanie postów do sieci oraz obróbka zdjęć czy filmów zajmuje sporo czasu i wymaga kreatywności, szczególnie gdy do osoby znanej w social mediach zgłasza się klient. Jak zarabiają takie osoby? Tu składowych jest wiele, cennik zależy m.in. od popularności oraz liczby wyświetleń i obserwujących.

Natalia Kaczmarczyk, która zebrała na Instagramie 1,9 mln użytkowników, nie narzeka na brak ofert. W 2021 roku w jednym z wywiadów dla "Plejady" zdradziła, że po wydatkach i inwestycjach na jej koncie w najlepszym miesiącu zostaje około 150 tysięcy złotych. 

- Możemy mówić o każdych pieniądzach, które zostaną zaoferowane. Łącznie z grubymi milionami złotych w zależności, jaką kto ma możliwość i jak bardzo wyda się to intratny przetarg i wymiana osób. Produkt jest tyle wart, ile ludzie chcą za niego zaoferować - tłumaczył psycholog Miłosz Brzeziński.

Na czym polega influencer marketing?

Skąd takie ogromny kwoty?

-  Dużo osób chce używać tych samych rzeczy co my, są zainteresowani tymi produktami, bo polecamy je i w jakimś stopniu je sprawdziliśmy. Za większością dużych influencerów stoją agencje lub managerowie. Oni są pierwszą ścianą, która sprawdza marki pod kątem wiarygodności. Potem my jako twórcy sprawdzamy, czy nam ta firma odpowiada – wyjaśniła Natalia Kaczmarczyk "Natsu".

Influencerzy – praca a etyka

Sylwia Szostak na swoim koncie zgromadziła 567 tysięcy obserwujących. Jak przyznaje, niechętnie wchodzi we współprace reklamowe. Dla niej liczy się przede wszystkim etyka i życie w zgodzie z własnymi wartościami.

- Każdy powinien mieć swoje etyczne granice tych działań. Ja takich współprac barterowych zazwyczaj nie podejmuję, jeśli wychodziły to tylko naturalnie (...) Osoba, która jest influencerem, wpływa na ludzi. Ma prezentować jakieś wartości i postawę. Jeśli tylko pokazuje to, co chcemy sprzedać, stajemy się nieautentyczni - podkreśliła gościni Dzień Dobry TVN.

Psycholog zauważył jednak, że biznes traktuje świat jak raj sprzed Adama i Ewy - nie ma dobra i zła, tylko kalkulacje działań skutecznych i nieskutecznych.

- Jeżeli zrobi się coś niemoralnie, a kara za to jest niska, to lepiej zrobić to i zapłacić karę, bo jest to opłacalne  – podsumował.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości