Finał "True Love". Maksym i Klaudia
Droga czterech par do finału nie była prosta. Po licznych wzlotach, upadkach, romantycznych randkach, ale i kryzysowych momentach ich relacje stały się jeszcze silniejsze, a oni sami docenili, że mają u swego boku wyjątkową osobę.
Podczas ceremonii Klaudia i Maksym jako pierwsi sprawdzili, czy ich związek jest szczery.
- Chciałem powiedzieć, że na początku w ogóle nie myślałem, że coś się może udać - zaczął Maksym. - Porównam cię z Morzem Karaibskim, które ma swoje wyspy, to twoja mądrość życiowa. I ma swoje fale, to twoja specyficzność, której nie da rady połączyć. Żeby przepłynąć to morze i zrozumieć cię, nie wystarczy nawet życia. Dzięki ci za wszystko - powiedział Maksym, który cieszył się, że Klaudia dała mu szansę, by mogli stworzyć parę w programie.
- Uważam, że w życiu każdy marzy o miłości. Często pragniemy jej tak samo, jak się jej boimy. Zazwyczaj, niestety, tak to się kończyło w moim przypadku - wyznała Klaudia. - "True Love" był dla mnie przede wszystkim taką profesjonalną swatką, która dała idealne miejsce, stworzyła idealne warunki i zagwarantowała wymarzone randki. Zwalczyłam swoje blokady, zburzyłam mury, które ty mi pomogłeś zburzyć. Otworzyłam się na relację. Dziękuję ci za wspólnie spędzony czas. Za cierpliwość, której masz do mnie bardzo dużo. I za ten blask w oku, który sprawia, że rysuje się na mojej twarzy uśmiech. Wam wszystkim życzę, żeby w waszym życiu nie było wątpliwości. Pamiętajcie, raczkująca miłość, również może świecić na czerwono i to nie jest nic złego - podsumowała.
Głos Serca zadał Maksymowi najważniejsze pytanie: Czy uważasz, że w trakcie "True Love", stworzyłeś z Klaudią prawdziwy związek? Czy odnalazłeś tutaj swoje True Love?
Maksym udzielił twierdzącej odpowiedzi i otrzymał zielone światło. To oznacza, że powiedział prawdę. Niestety, choć Klaudia też zadeklarowała, że znalazła miłość w programie, to jednak wykrywacz kłamstw odebrał jej odpowiedź jako fałsz.
- Nie zgadzam się. To nie jest możliwe - stwierdziła rozczarowana uczestniczka.
Finał "True Love". Sara i Kuba
Sara i Kuba nie mieli szans na miłość, ponieważ chłopak wciąż czuł coś do Julii, która z powodu problemów zdrowotnych musiała nagle opuścić show. Mimo wszystko stworzyli piękną relację opartą na przyjaźni, szczerości i wzajemnym zrozumieniu.
- Urzekło mnie w tobie, że dałaś mi tyle czułości. Coś, o czym zawsze marzyłem, to właśnie ta czułość, to ciepło, te rozmowy wieczorami - wyznał Kuba. - To, że na ciebie tutaj trafiłem, to jest wygrana sama w sobie. To jest moje ogromne szczęście, że ostatnie tygodnie mogłem spędzić tutaj z tobą. Mam nadzieję, że już nigdy cię nie stracę, bo jesteś najwspanialszą osobą. Nigdy się nie zmieniaj, proszę - dodał.
Sara była bardzo wzruszona słowami swojego partnera. - Pewnie widziałeś po mnie, bo byliśmy tutaj oboje od początku, że w ciągu tych tygodni z tobą, byłam najszczęśliwsza. Chciałam ci podziękować, bo przy tobie odważyłam się na rzeczy, na które sama bym się nie zdobyła. Otworzyłeś mi umysł na wiele rzeczy, o których może nawet nie zdajesz sobie sprawy. Uważam, że jesteś niesamowitą osobą. Cieszę się, że mam cię w moim życiu. Mam nadzieję, że jeszcze trochę w nim zostaniesz. Myślę, że ta relacja dla nas obojga jest bardzo wartościowa - podkreśliła.
Kuba i Sara zgodnie odpowiedzieli, że w "True Love" nie odnaleźli prawdziwej miłości.
Finał "True Love". Marcin i Oliwia
Marcin i Oliwia długo walczyli o swój związek. Pokonali wiele przeszkód i udało im się dotrzeć do finału.
- Chciałbym ci podziękować za to, że widzisz we mnie więcej, niż ja sam w sobie widzę - przyznał Marcin. - Myślałem, że takiego uczucia w życiu nie doznam, a tutaj poczułem coś innego, czego dawno nie poczułem. Czuję się przy tobie bezpiecznie, spokojnie, że mogę ci ufać. Że lubisz tego Marcina wariata, ale i tego poważnego, smutnego. Najlepszą decyzją, jaką w życiu podjąłem, to powrót tutaj - podkreślił.
- Wśród tych wszystkich ludzi nieznajomych, to przy tobie poczułam się najbardziej swobodnie - powiedziała Oliwia. - Później szczere rozmowy, dużo spędzonego czasu. te ostatnie tygodnie, które tutaj mieliśmy, były dla mnie naprawdę bardzo szczęśliwe. Dziękuję ci za to wszystko - dodała.
Oliwia i Marcin odpowiedzieli, że odnaleźli miłość w "True Love". Wykrywacz kłamstw nie miał wątpliwości, że oboje wyznali prawdę. Zostali pierwszą zwycięską parą!
Finał "True Love". Gigi i Kamil
Mało kto wierzył, że Gigi i Kamil mogliby stworzyć trwały związek. Ku zdziwieniu wszystkich, byli parą przez kilka tygodni i udało im się dotrzeć do finału.
- Nasza relacja zaczynała się dość nietypowo. Okazało się, że jednak jesteśmy trochę do siebie podobni i to było piękne - ogłosił Kamil. - Podoba mi się w tobie takie nieszablonowe podejście do życia. Oczywiście też twoje poczucie humoru i to, że potrafisz mnie bawić i uczyć jednocześnie - podkreślił.
- Przeżyliśmy dużo śmiechu, dużo kaprysów, fajnych, ekstremalnych randek. Po tym wszystkim uświadomiłam sobie, że mój rywal w tej grze, jest też moim sojusznikiem i jest w sumie nawet spoko - przyznała Gigi.
Kamil i Gigi zadeklarowali, że odnaleźli miłość w "True Love". Ich odpowiedzi okazały się prawdą! To druga zwycięska para w programie.
Do wygrania było łącznie 100 tys. zł. Kwota ta została podzielona na cztery osoby. Oliwia, Marcin, Gigi i Kamil otrzymali po 25 tys. zł.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zwycięzca "MasterChefa Juniora" o swojej pasji. "Gotować nauczyłem się sam"
- Martyna Wojciechowska nie należała do pilnych uczennic. "Kilka razy obniżali mi zachowanie"
- Maturalne stylizacje Roksany Węgiel. Irena Kamińska-Radomska: "Chętnie doradziłabym, jak należy się ubrać"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe