Ewa Chodakowska żałuje operacji plastycznej. "Byłam młoda i bezrefleksyjna, głupia po prostu"

MW_20221007_01_10_lores
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Po co kobietom operacje plastyczne?
Po co kobietom operacje plastyczne?
Czy można przewidzieć efekty operacji nosa?
Czy można przewidzieć efekty operacji nosa?
Modelka szczerze o operacji biustu
Modelka szczerze o operacji biustu
Laluna Unique o operacjach plastycznych
Laluna Unique o operacjach plastycznych
Ewa Chodakowska imponuje niezwykle zadbaną, wyrzeźbioną sylwetką. W przeszłości trenerka Polek zdecydowała się na operację powiększenia biustu, jednak dziś nie jest zwolenniczką sztucznych ingerencji w wygląd. Jak podkreśliła w jednym z postów w mediach społecznościowych, nie planuje więcej tak poważnych zabiegów.

Ewa Chodakowska o operacji plastycznej

Ewa Chodakowska jest jedną z najpopularniejszych trenerek w Polsce. Odmieniła życie wielu kobiet, które chciały nie tylko schudnąć, ale też nauczyć się zdrowego trybu życia. Wieloletnia działalność w mediach społecznościowych sprawiła, że dziś może pochwalić się dużą grupą wiernych fanów. Na Instagramie obserwuje ją aż 1,9 mln osób.

W najnowszym poście trenerka Polek poruszyła temat operacji biustu, na którą zdecydowała się w wieku 24 lat. - Będę pokutować całe życie przez ten mój zrobiony biust. Bo jak biust silikonowy, to już ZAPEWNE I CAŁA RESZTA SZTUCZNA - napisała na Instagramie.

Gwiazda zaznaczyła, zabieg powiększania piersi wykonała za pierwsze odłożone pieniądze. Jak tłumaczyła, to jedyna część ciała, jakiej nie mogła poprawić za pomocą treningów. - W piątek umówiłam się na konsultacje, w poniedziałek leżałam już na stole - wyznała.

Ewa Chodakowska powiększyła biust

Czy dziś żałuje, że zdecydowała się na tę operację? Ewa Chodakowska wyjaśniła, że w wieku 24 lat nie myślała o możliwych skutkach ubocznych tak poważnego zabiegu. - Nie myślałam wtedy o konsekwencjach zdrowotnych, o komplikacjach. Byłam młoda i bezrefleksyjna. Głupia po prostu - wyznała.

Aktualnie trenerka myśli zupełnie inaczej. - Boję się każdej ingerencji jak ognia, medycyny estetycznej też się boję. Nie stosuję żadnych zabiegów na ciało, tylko domowe SPA. [...] Nie robię botoksu - przeraża mnie toksyna, która paraliżuje mięśnie - wyłącza je z pracy - co nie pracuje, to w końcu opadnie. Moje zdanie - dodała.

Trenerka podkreśliła też, że nie zamierza ingerować w proces starzenia. - Będę się tu z roku na rok, coraz bardziej przy Was marszczyć. Może w przyszłości zdecyduję się na plastykę górnych powiek, bo jak tak dalej pójdzie, to za 10 lat, moje powieki będą mi ograniczać wizję - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości