Bartek Wrona - kiedyś bożyszcze nastolatek, dziś czterdziestolatek. "Coś wspaniałego. Życiowa forma"

Jerzy_Dudek_00099_Easy-Resize
Źródło: Dzień Dobry TVN
Kiedyś bożyszcze nastolatek, dziś dumny 40-latek
Kiedyś bożyszcze nastolatek, dziś dumny 40-latek
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Patrycja Markowska wraca do korzeni
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Nowy singiel i nowa Ania Karwan
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Shaggy o nowym projekcie ze Stingiem i… Sinatrą
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Papa Dance i Artur Rojek połączyli siły
Dzień Polskiej Muzyki
Dzień Polskiej Muzyki
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Jan Lisiecki – wirtuoz pięknych wspomnień
Muzyka inspirowana naturą
Muzyka inspirowana naturą
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
Leśna muzyka Dawida Podsiadło
5 marca skończył 40 lat. Jest szczęśliwym mężem i dumnym ojcem dwóch nastolatek. Jak wspomina okres świetności zespołu Just 5 i wiążącą się z tym popularność? Bartek Wrona opowiedział o tym w Dzień Dobry TVN, a na naszej scenie wystąpił z nową aranżacją dawnego przeboju "Jedna na milion".

Bartek Wrona obchodził 40. urodziny. Jak się czuje w tym wieku?

- Coś wspaniałego. Życiowa forma. Życie zaczyna się po 40., więc trzeba być przygotowanym na tę drugą czterdziestkę - przekonywał w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą. I rzeczywiście, z jego opowiadań wynika, że jest spełnionym mężem i rodzicem. Wraz z żoną Mariolą wychowuje dwie córki - osiemnastoletnią Amelię i dwunastoletnią Dalię Wiktorię.

Gdyby nie został wokalistą Just 5, byłby kucharzem. Nie żałuje jednak, że poszedł ścieżką muzyczną, którą nadal kroczy.

- Miałem już załatwione praktyki w hotelu, miałem iść do szkoły gastronomicznej, ale los potoczył się inaczej. Dostałem się do zespołu. Oczywiście nie żałuję, bo to wspaniała przygoda. Śmieję się, że nie ma mnie tak dużo w mediach jak wtedy, ale cały czas od 25 lat nagrywam, koncertuję i to jest coś wspaniałego - wyjaśnił.

Bartek Wrona i "Jedna na milion"

Bartek Wrona zdobył popularność w szalonych, kolorowych latach 90. Mimo że Internet wówczas dopiero raczkował i nie było mowy o promowaniu się w social mediach, paradoksalnie popularność ówczesnych gwiazd była o wiele większa niż dzisiejszych. Wokalista pojawiał się w telewizji i na łamach gazet, a wielbicielki wysyłały mu listy. Czy żona członka zespołu Just 5 odczuwała zazdrość? Jak na muzyczną przeszłość taty reagują teraz dorastające córki?

- Na szczęście moja małżonka też była w show-biznesie i wie, na czym to polega i nie jest zazdrosna. Nie dała mi tego odczuć. (...) Moja mama robiła klasery i tam są wszystkie wycinki z gazet. Jak pokazałem je córkom, to mówiły: "Jezu, tata, jaki Ty młody byłeś, a teraz masz już 40 lat" - opowiadał Bartek Wrona.

Z okazji 40. urodzin i 25-lecia działalności artystycznej piosenkarz przygotował dla fanów niespodziankę - jubileuszową płytę z nowymi aranżacjami starych przebojów i premierowymi utworami.

- Ostatni raz w takim wydaniu, bo później wszystko idzie cyfrowo, więc to taki prezencik - tłumaczył. Gwiazdor nadal utrzymuje kontakt z kolegami z zespołu Just 5. - Mieliśmy się spotkać w marcu, więc mam nadzieję, że spotkanie dojdzie do skutku - zdradził w Dzień Dobry TVN.

W studio zaprezentował doskonale znaną jego wielbicielom piosenkę, której nadał jednak nieco świeżości i nowoczesności. - Miałem wykonać utwór pt. "Dawaj", który promuje tę płytę, ale stwierdziłem, że 8 marca jest święto kobiet, dlatego chciałem zrobić taką przyjemność i dla wszystkich kobiet, i dla moich kobiet zaśpiewać piosenkę "Jedna na milion" w nowej aranżacji - wyjaśnił.

DD_20220307_Wystep_REP
Bartek Wrona w piosence „Jedna na milion"
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości