Japonia oczami Anity Włodarczyk
Miłość do Japonii Anity Włodarczyk zaczęła się w 2017 roku.
- To była ciekawa historia, ponieważ wcześniej z krajów azjatyckich, miałam tylko przyjemność bycia w Chinach, w Pekinie. Nie ukrywam, że Pekin nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Przede wszystkim kuchnia mi nie odpowiadała. Pamiętam, że po przyjeździe do Polski z Pekinu stwierdziłam, że nigdy więcej do Azji, bo to nie są moje klimaty. Gdy ktoś mówił: "Lecimy na wakacje do Japonii", odpowiadałam: nie, nie, nie. Do momentu, kiedy się dowiedziałam, że igrzyska olimpijskie mają odbyć się w Tokio. Wtedy stwierdziłam, że to jest dobry czas, by polecieć wcześniej, zapoznać się z krajem, kulturą i się zaaklimatyzować - opowiadała lekkoatletka w Dzień Dobry TVN.
Jak dodała, pojechała wtedy stricte jako turystyka i od razu jej się tam spodobało. Przekonała się nawet do japońskiej kuchni. - Wyobraźcie sobie, że nigdy wcześniej nie jadłam sushi. Pierwszy raz w Japonii. [...] Zakochałam się też w matchy - przyznała sportsmenka.
Zabawne przygody z Japonii
Anita Włodarczyk przyniosła do studia Dzień Dobry TVN japońskie produkty i figurki, które są talizmanem szczęścia. - To są lalki, które się nazywają Darumy. Produkowane są w mieście Takasaki, gdzie m.in. przygotowywałam się do igrzysk olimpijskich w Tokio. Tam miałam bazę treningową - podkreśliła wielokrotna rekordzistka świata.
Mistrzyni przywiozła z Japonii nie tylko pamiątki i medal, lecz i zabawne historie.
- Mieliśmy meeting i nie doleciał mi bagaż. [...] Wsiadamy w taksówkę i jedziemy do sklepu. Rozmiarówkę, którą danej firmy wtedy nosiłam, to była XL damska. Tam musiałam kupić L męską, żeby moje gabaryty się zmieściły. Koszulki, legginsy - z tym nie było problemu, gorzej było z bielizną. Byliśmy chyba w 3-4 sklepach, żeby kupić bieliznę. Odbijałam się od drzwi do drzwi. Weszłam do jednego ze sklepów, uśmiecham się od ucha do ucha i mówię: jest, to dla mnie odpowiedni rozmiar. Idę do kasy, a pani mi pokazuje, że to dla kobiet w ciąży. Musiałam to zakupić i na pamiątkę zostawiłam sobie tę bliznę - powiedziała z uśmiechem.
Niespodzianka Dzień Dobry TVN dla Anity Włodarczyk
Redakcja Dzień Dobry TVN przygotowała dla Anity japońską niespodziankę w postaci pokazu z mieczami samurajskimi. - Super! Szybko spełniacie marzenia - zaznaczyła zaskoczona sportsmenka.
Zobacz niespodziankę w materiale wideo:
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Porwali Anitę Włodarczyk do tańca. Jak poradziła sobie w gorącej rumbie?
- Desery Anity Włodarczyk. Co słodkiego jada polska sportsmenka?
- Anita Włodarczyk, jakiej jeszcze nie znaliśmy. "Widzowie będą zaskoczeni"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News