Uzależniają i niosą śmierć, a wciąż są dostępne w sieci. Czy Ministerstwo Zdrowia jest w stanie powstrzymać wyciek z e-recept na leki narkotyczne? Reportaż programu Uwaga! TVN.
„Dzień dobry, chciałem zgłosić temat, że na stronie… można kupić receptę bez dokumentacji medycznej. Lekarz pracuje tam praktycznie non stop, 24 godziny na dobę. Policja powiedziała, że to nie jest sprawa dla nich tylko dla NFZ. A tam recepty idą hurtem, na przykład można za 300 zł kupić receptę na fentanyl, taki aerozol do nosa, gdzie jedno psiknięcie może od razu zabić. Zadzwońcie, opowiem więcej”, taką wiadomość dostaliśmy od jednego z widzów.
Zakaz wystawiania recept przez internet na leki narkotyczne
Przypomnijmy: kilka miesięcy temu Ministerstwo Zdrowia zakazało wystawiania przez internet recept na leki narkotyczne, w tym na fentanyl.
Z naszym informatorem spotykaliśmy się w na Pomorzu.
Mężczyzna, z którym rozmawiamy zna środowisko dilerów zajmujących się zdobywaniem recept na leki narkotyczne. Wie jak i od których lekarzy można kupić receptę na morfinę czy fentanyl. W środowisku przestępczym ci lekarze nazywani są magikami, bo dają dostęp do leków teoretycznie niedostępnych.
- Magik. A inaczej nazywają ich pługami. To biorą z angielskiego słowa plug. Od wtyczki, kontaktu, który daje dostęp do takich recept. Wypisuje je przeważnie na podstawione dane – opowiada nasz rozmówca.
- To znaczy, że dostarcza się mu dane słupów, na które regularnie przepisywane są te leki – tłumaczy mężczyzna.
- On doskonale wie co robi, bo też stawia określoną cenę za to. To nie jest tak, że oni robią normalną wizytę czy coś, tylko jest już stały układ, który funkcjonuje – dodaje.
Nasz rozmówca zna kilku takich lekarzy. Jednym z nich jest współwłaściciel automatu z receptami. Internetowych sklepów oferujących receptę za pieniądze jest dziś w Polsce ponad 40. Sprawdzamy, czy to, co mówi informator jest prawdą i próbujemy kupić receptę na fenatnyl. .
- Teraz trzeba będzie poczekać maksymalnie 15 minut – zapewnia mężczyzna.
Uwaga! TVN. Recepta wystawiona w kilka minut
Recepta zostaje wystawiona w zaledwie kilka minut. Bez badań, bez załączonej dokumentacji medycznej. Zgodnie z prawem taki lek może zostać wystawiony wyłącznie podczas osobistej wizyty u lekarza.
Zdobyliśmy kilkadziesiąt recept wystawionych przez tego lekarza. Można u niego kupić recepty na różne opioidy i psychotropy. Żadnego z tych leków nie można przepisać na odległość. Lekarz uzyskał dyplom poza Unią Europejską, a Ministerstwo Zdrowia na jego wniosek, przyznało mu warunkowe, czasowe prawo wykonywania zawodu w Polsce. Z treści zezwolenia wynika, że może on pracować wyłącznie pod nadzorem innego lekarza w szpitalu niedaleko Łodzi.
Na miejscu reporterka Uwagi! usłyszała jednak, że mężczyzna nie pracuje w tej lokalizacji.
Z informacji dostępnych w internecie wynika, że lekarz przyjmuje pacjentów pod kilkoma adresami. Pojechaliśmy do jednego z tych miejsc.
- Na fentanyl nic nie wystawiam - usłyszeliśmy.
Dziennikarka pokazała wówczas receptę, którą wystawił lekarz.
- Może tak się zdarzyło rzeczywiście. To był przypadek – stwierdził nasz rozmówca.
Czy mężczyzna dalej będzie wystawiał takie recepty?
- Nie, ja już od razu zamykam temat. Tyle mam do powiedzenia. Z mojej strony ja przepraszam - oświadczył.
Lekarz jest członkiem Okręgowej Izby lekarskiej w Łodzi. Pytamy przedstawicieli tej izby czy wiedzą, że handluje on receptami.
- Otrzymaliśmy informacje, które spowodowały wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej – mówi dr n. med. Paweł Czekalski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. I dodaje: - Ten lekarz otrzymał warunkowe prawo wykonywania zawodu na podstawie decyzji ministerstwa. Ukończył studia bodajże w Kijowie. Izba wysłała informacje do ministerstwa przekazujące, że lekarz wykonuje zawód niezgodnie z decyzją i oczekiwaliśmy, że ministerstwo tę decyzję uchyli.
Przez kilka miesięcy Ministerstwo Zdrowia nie cofnęło zgody na wykonywanie w Polsce zawodu przez tego lekarza.
Internetowe sklepy z receptami
Internetowe sklepy z receptami tylko w ubiegłym roku wystawiły ponad 3 mln recept. Część z nich trafia na czarny rynek.
- Dostęp jest tak łatwy, że aż niewyobrażalny. Widzę też jacy ludzie w to wpadają. Że ludzie mają nieraz po 16-17 lat. Biorą to, a nie zdają sobie sprawy, że będzie kosztowało to ich kilka lat życia. To nie jest tak, że weźmie się raz, drugi i odstawi. To będzie ciągnęło się w nieskończoność. Aż do ruiny – podkreśla nasz informator.
Ministerstwo Zdrowia zakazało wystawiania przez internet recept na leki narkotyczne po serii zgonów z przedawkowania w Żurominie i Poznaniu.
Jak się jednak okazuje, można je nie tylko wciąż kupić, ale co więcej: system nie weryfikuje wpisywanych tam danych. Możliwe jest nawet zdobycie recepty na fentanyl na imię i nazwisko obecnej minister zdrowia. Nasza dziennikarka kupując receptę podała swój PESEL, ale jako imię i nazwisko wpisała dane minister zdrowia. System nie odrzucił błędnych informacji. Recepta została wystawiona i jest do pobrania w Internetowym Koncie Pacjenta dziennikarki.
- 7 listopada ubiegłego roku weszło w życie rozporządzenie. Zrobiliśmy więcej niż wszyscy moi poprzednicy. To znaczy, że jest zakaz wydawania recept przez tak zwane receptomaty – mówi minister Izabela Leszczyna. I dodaje: - Jeśli mowa o jakimś lekarzu, który okazał się przestępcą, bo łamie prawo, to oczywiście poinformujemy odpowiednie służby i on odpowie za to co robi.
- System jest tak nieszczelny, że nie panują nad tym, jak to funkcjonuje. Wprowadzono zmiany, że musi być konsultacja osobista, więc lekarze na chwilę się zatrzymali, podnieśli ceny, stwierdzili, że bardziej ryzykują, to muszą zarabiać więcej. Nikt jednak tego nie pilnuje, no bo, żeby coś funkcjonowało, to ktoś musi tego pilnować, kontrolować, a tego nikt nie sprawdza, czy wizyty są czy ich nie ma – mówi nasz informator.
Rok temu lekarka dentystka wystawiła repetę na oksykodon. Mimo że nie mogła tego zrobić, nie poniosła żadnych konsekwencji i do dziś ma pełne prawo wykonywania zawodu.
- Myślę, że zbyt często pewne rzeczy są zamiatane, że nie robi się przykrości koledze, a w gruncie rzeczy szkodzi się przez taką źle rozumianą solidarność zawodową – mówi dr med. Bohdan Woronowicz, specjalista terapii uzależnień.
Od dziś lekarz, który wypisywał recepty na śmiercionośne leki nie ma już prawa do wykonywania zawodu w Polsce. Po naszej interwencji ministerstwo cofnęło tymczasowe zezwolenia. Przy okazji wyszło na jaw, że mężczyzna najprawdopodobniej posługiwał się fałszywym dyplomem.
Więcej informacji w środę w Uwadze!
Reportaże "Uwagi!" można oglądać na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wnuk podejrzany o zamordowanie babci. Powód szokuje
- Stosowała przemoc wobec własnej matki: "Popychała i wyzywała". Stanowcza reakcja policji
- 13-latek zabił dziewięcioro dzieci. Sąd skazał jego rodziców
Autor: wg/AM
Reporter: Maciej Dopierała
Źródło: Uwaga! TVN
Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN