Mokotów. Bar "Do Syta" karmi głodnych
W barze "Do Syta" na warszawskim Mokotowie każdy głodny otrzyma ciepły obiad. Już na wejściu wita ich ogłoszenie: "Nie wstydźcie się, wejdźcie i zjedzcie ze smakiem. Wstydem nie jest być głodnym i nie mieć pieniędzy na posiłek. Wstydem jest nie pomagać, jeżeli można to zrobić".
- Akcja zaczęła się od wejścia starszej pani, która poprosiła o coś do jedzenia, bo była głodna. Daliśmy jej obiad i napisaliśmy na Twitterze post o tej sytuacji. Spotkaliśmy się z wielkim odzewem naszych przyjaciół z Twittera, którzy pracują w fundacjach lub pomagają ludziom. Namówili mnie, żeby gotować potrzebującym. Zaczęliśmy robić zbiórkę finansową - powiedział Grzegorz Jędrzejczak.
Jak dodał właściciel, obecnie bar ma 50 podopiecznych w różnym wieku.
Bar pomaga ubogim mieszkańcom
"Obiad zawieszony" nabijany jest na paragon. Kiedy głodny przyjdzie po posiłek, zapisywana jest na nim data i trafia do koperty. - Pierwsze wejścia są bardzo wstydliwe. Ci ludzie się bardzo krępują. Przychodzą codziennie i chwalą. Zwierzają się też z innych problemów. Mówią, czego im brakuje. Staramy się zorganizować dla nich pomoc na lekarstwa, ubrania, łóżka, pościel. Działamy kompleksowo - przyznał Grzegorz Jędrzejczak.
Właściciel baru może liczyć na wsparcie przyjaciół z Twittera, do których zaliczają się m.in. pan Mateusz i pan Jarek. Mężczyźni odpowiadają na różne potrzeby ubogich, np. pomagają przy remoncie czy sprzątaniu.
- Chcemy przekazać ludziom, tutaj w okolicy, żeby przyprowadzili do nas głodnych lub tych, co nie mają na lekarstwa, lub ludzi, którzy potrzebują, chociażby się przytulić i zobaczyć uśmiech. Dlatego co sobotę ok. godziny 12:00 organizujemy dla naszych przyjaciół, kolegów i oczywiście podopiecznych wielkiego grilla. W ubiegłą sobotę było 60 osób z nami. Jest to dla ludzi bezpłatna inicjatywy. Przychodźcie, wszystko jest przygotowane, zapraszamy - zapewnił właściciel baru.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Juliette Binoche i inne Francuzki obcinają włosy, by solidaryzować się z kobietami z Iranu
- Po 50-tce skończyła studia, rozwiodła się i pomaga innym. "Byłam w 100 proc. zależna od małżonka"
- Ołena Zełenska w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN o rodzinie w czasie wojny
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Marcin Sawicki
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN