Krystyna Wolna i Joanna Sulecka, to dwie dzielne prababcie, które mają wspólny cel - robią wszystko co w ich mocy, by zebrać gigantyczną kwotę na ratowanie swojej prawnuczki. Dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni, zwane inaczej SMA. - One nie odpuszczają, będą walczyć tak długo, aż nie uzbieramy pieniędzy - mówi mama Zuzi Lidia Wolna.
Zuzia ma SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Choroba sprawia, że te po kolei umierają, a dziecko traci wszystkie umiejętności, łącznie z samodzielnym oddychaniem. Dziewczynka waży obecnie 9 kg. Terapię genową, o której rodzice dziewczynki dowiedzieli się niedawno, można podać tylko do 13,5 kilograma. Jednak im później, tym większe ryzyko. - Mamy mało czasu - mówi przez łzy mama Zuzi. - Myślałam, że życie będzie kolorowe, ale stało się nagle czarno-białe, bo Zuzia zachorowała - dodała przez łzy.
Prababcia Asia - z puszką prosi o wsparcie
Co rano prababcia Joasia bierze puszkę i wyrusza z małej miejscowości do okolicznych miasteczek lub do Poznania. Prosi napotkane osoby o pomoc dla Zuzi, mówi o zbiórce i o tym, że potrzebny jest najdroższy lek świata. Sama dwa lata temu przeszła udar, ale to ją nie powstrzymuje. - Wstaję rano o 5:00 i do Poznania jadę, do Śremu, z ludźmi którzy handlują, na targach gdzieś, żeby zabrać się, żeby nie ponosić kosztów przejazdu, a żeby dojechać i żeby można było kwestować - mówi Joanna Sulecka, prababcia Zuzi.
Prababcia Krystyna - segreguje surowce wtórne
Prababcia Krystyna zaangażowała się w koordynację zbiórki surowców wtórnych. Choć boli ją noga, codziennie odbiera setki kartonów, które sortuje i układa w kontenerach. Kiedy może wyrusza na poszukiwanie aluminiowych puszek, szklanych butelek, nakrętek – wszystkiego, co można sprzedać, by zebrać na lek dla Zuzi.
- Muszę każdą książkę, każdą gazetę, każdy kartonik ułożyć. To już 11 kontener - opisuje swoje codzienne zadania Krystyna Wolna. - Wszystko bym prawnuczce oddała, nawet swoje zdrowie.
Mama Zuzi, nie ukrywa wzruszenia i podziwu dla poświęcenia prababć. Ich zaangażowanie porusza serca obcych ludzi. Choć do pełnej kwoty wciąż brakuje wiele, żadna z nich nie chce się poddać. Rodzinie dziewczynki udało się uzbierać nieco ponad 2,5 miliona złotych z 9 potrzebnych.
Prababcie dziewczynki mają swoja Skarbonkę w internecie, jest na niej 140 tysięcy złotych, przynajmniej drugie tyle chcą zebrać z puszki i sprzedaży surowców wtórnych. - Moim największym marzeniem jest, żeby uzbierać tych pieniążków tyle, żeby usłyszała "no dostała lek" . Wierzę w to, że się uda, musi się udać... - mówi prababcia Krystyna.
Zobacz także:
- "Jak można powiedzieć dziecku, że za chwilę nie będzie widzieć?" Paulina i Viviana mają nieuleczalną chorobę wzroku
- Trzyletnia Julka jest uwięziona we własnym ciele. "To choroba nieuleczalna, która z nią pozostanie"
- Życie rocznego Jurka warte milion złotych. "Nie życzę takich przeżyć najgorszemu wrogowi"
Autor: Patrycja Sibilska
Reporter: Arkadiusz Gdula
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN