Razem mają 145 lat i zbierają na najdroższy lek świata dla prawnuczki. "Wszystko bym jej oddała"

Krystyna Wolna i Joanna Sulecka zbierają na lek dla prawnuczki z SMA
Źródło: Dzień Dobry TVN
Prababcie bohaterki
Prababcie bohaterki
Operacja serca w łonie matki
Operacja serca w łonie matki
Badanie USG u dzieci
Badanie USG u dzieci
Dzięki polskim lekarzom zrobił swój pierwszy krok
Dzięki polskim lekarzom zrobił swój pierwszy krok
Polski lekarz od lat pomaga w Rwandzie
Polski lekarz od lat pomaga w Rwandzie
Omikron u dzieci
Omikron u dzieci
Uwaga! TVN: "Choroba pojawiła się z dnia na dzień". WOŚP gra na rzecz okulistyki dziecięcej
Uwaga! TVN: "Choroba pojawiła się z dnia na dzień". WOŚP gra na rzecz okulistyki dziecięcej
Siła dobrych ludzi
Siła dobrych ludzi
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce
Protonoterpia w leczeniu dzieci w Polsce

Krystyna Wolna i Joanna Sulecka, to dwie dzielne prababcie, które mają wspólny cel - robią wszystko co w ich mocy, by zebrać gigantyczną kwotę na ratowanie swojej prawnuczki. Dziewczynka choruje na rdzeniowy zanik mięśni, zwane inaczej SMA. - One nie odpuszczają, będą walczyć tak długo, aż nie uzbieramy pieniędzy - mówi mama Zuzi Lidia Wolna.

Zuzia ma SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Choroba sprawia, że te po kolei umierają, a dziecko traci wszystkie umiejętności, łącznie z samodzielnym oddychaniem. Dziewczynka waży obecnie 9 kg. Terapię genową, o której rodzice dziewczynki dowiedzieli się niedawno, można podać tylko do 13,5 kilograma. Jednak im później, tym większe ryzyko. - Mamy mało czasu - mówi przez łzy mama Zuzi. - Myślałam, że życie będzie kolorowe, ale stało się nagle czarno-białe, bo Zuzia zachorowała - dodała przez łzy.

Prababcia Asia - z puszką prosi o wsparcie

Co rano prababcia Joasia bierze puszkę i wyrusza z małej miejscowości do okolicznych miasteczek lub do Poznania. Prosi napotkane osoby o pomoc dla Zuzi, mówi o zbiórce i o tym, że potrzebny jest najdroższy lek świata. Sama dwa lata temu przeszła udar, ale to ją nie powstrzymuje. - Wstaję rano o 5:00 i do Poznania jadę, do Śremu, z ludźmi którzy handlują, na targach gdzieś, żeby zabrać się, żeby nie ponosić kosztów przejazdu, a żeby dojechać i żeby można było kwestować - mówi Joanna Sulecka, prababcia Zuzi.

Prababcia Krystyna - segreguje surowce wtórne

Prababcia Krystyna zaangażowała się w koordynację zbiórki surowców wtórnych. Choć boli ją noga, codziennie odbiera setki kartonów, które sortuje i układa w kontenerach. Kiedy może wyrusza na poszukiwanie aluminiowych puszek, szklanych butelek, nakrętek – wszystkiego, co można sprzedać, by zebrać na lek dla Zuzi.

- Muszę każdą książkę, każdą gazetę, każdy kartonik ułożyć. To już 11 kontener - opisuje swoje codzienne zadania Krystyna Wolna. - Wszystko bym prawnuczce oddała, nawet swoje zdrowie.

Mama Zuzi, nie ukrywa wzruszenia i podziwu dla poświęcenia prababć. Ich zaangażowanie porusza serca obcych ludzi. Choć do pełnej kwoty wciąż brakuje wiele, żadna z nich nie chce się poddać. Rodzinie dziewczynki udało się uzbierać nieco ponad 2,5 miliona złotych z 9 potrzebnych.

Prababcie dziewczynki mają swoja Skarbonkę w internecie, jest na niej 140 tysięcy złotych, przynajmniej drugie tyle chcą zebrać z puszki i sprzedaży surowców wtórnych. - Moim największym marzeniem jest, żeby uzbierać tych pieniążków tyle, żeby usłyszała "no dostała lek" . Wierzę w to, że się uda, musi się udać... - mówi prababcia Krystyna.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości