Królowa Elżbieta II kochała psy: "Corgi ma zawsze rację". Kto przejmie opiekę nad pupilami?

Królowa Elżbieta II
Królowa Elżbieta II kochała zwierzęta
Źródło: Getty Images
Królowa Elżbieta II od dzieciństwa kochała zwierzęta. Najbardziej upodobała sobie psy rasy corgi. Te, bywając na salonach, stały się królewskim symbolem. Przez lata monarchini podróżowała ze swoimi pupilami, opiekowała się nimi, a także zabierała na ważne spotkania. Co teraz stanie się z czworonogami?

Królowa Elżbieta II i jej wielka miłość do corgi

Małe, rude psy o krótkich nogach i długim pyszczku - to znak rozpoznawczy Pałacu Buckingham. Królowa Elżbieta II zakochana była bowiem w czworonogach rasy welsh corgi cardigan. Pierwszego psa otrzymała od swojego ojca w 1933 roku na 18. urodziny. Przez całe życie wierna była walijskiej rasie, choć pojawiały się wyjątki. Według obliczeń, monarchini na przestrzeni lat mogła mieć nawet 30 psiaków. Były to zarówno corgie, jak i dorgi, czyli wynik krzyżówki corgi z jamnikiem. W 2007 roku Elżbieta II miała pięć corgi o imionach: Monty, Emma, Linnet, Willow i Holly, pięć cocker spanieli: Bisto, Oxo, Flash, Spick i Span oraz cztery dorgi: Cider, Berry, Vulca i Candy.

Co więcej, Elżbieta II traktowała czworonogi jak członków rodziny, o ich zdrowie i komfort musiała dbać pałacowa służba. Królewskie psy chodziły wraz ze swoją panią na uroczyste spotkania, uczestniczyły w sesjach zdjęciowych, a także rozweselały codzienność domowników.

@skynews The #Queen has owned more than 30 #corgis during her #reign, with the #dogs becoming synonymous with #Britain’s longest-reigning #monarch #royals #royalfamily #animals #platinumjubilee original sound - Sky News

- W pałacach Windsorów obowiązuje prosta zasada: corgi ma zawsze rację. Jeśli któryś z piesków ugryzie lokaja albo gościa, to najwyraźniej poczuł się rozdrażniony lub zagrożony. Dlatego lepiej nie próbować przymilać się królowej, głaszcząc jej psy - to bardzo ryzykowne, bo corgi słyną z wrednego i nieprzewidywalnego charakteru. Królowa lubi dokarmiać pieski kąskami ze stołu nawet podczas oficjalnych kolacji. Goście muszą mieć się na baczności, ponieważ monarchini zdarza się przerwać rozmowę, by chwilę pogawędzić z ulubionym psiakiem – pisał Marek Rybarczyk w książce "Elżbieta II, o czym nie mówi królowa?"

@user27356482239 I bet all the Queens corgis are waiting at the gates of heaven for mummy to come home #queenelizabeth #corgis #mummy #heaven #fy #fyp original sound - ㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤ

Piękny prezent od księcia Andrzeja

W 2018 roku zmarł ostatni corgi o imieniu Willow. 15-letnia suczka chorowała na raka, a Elżbieta II z wielkim bólem zgodziła się na jego uśpienie. - Królowa nie lubi patrzeć na cierpienie jej psów i wie, że czasem uśpienie go jest najmilszą rzeczą, jaką może zrobić - podawał wówczas "Daily Mail". 

Co ciekawe, psy królowej były nie tylko godnie traktowane, ale także i chowane. Na wzgórzu przy zamku Windsor każdy z psów doczekał się własnego nagrobka z imieniem, datą śmierci i podpisem "Wierny towarzysz Królowej".

Ze względu na swój wiek monarchini nie planowała brać pod opiekę więcej czworonogów. Niespodziankę zrobił jej książę Andrzej, gdy w 2022 roku książę Filip trafił do szpitala. Syn postanowił sprezentować mamie dwa czworonogi, które miały oderwać ją od zmartwień. Dwa szczeniaki Fergus i Muick szybko zadomowiły się we włościach królowej. Niestety jeden z piesków kilka miesięcy później zmarł z powodu choroby. Przy królowej pozostał więc młody Muick, 10-letnia Candy, która była mieszanką corgi z jamnikiem księżniczki Małgorzaty, a także cocer spaniel Lissy. "Newsweek" donosi także o jeszcze jednym corgi. W chwili śmierci królowa miała więc pod opieką cztery psy.

Nie żyje królowa Elżbieta II - co stanie się z psami?

Królowa Elżbieta II zawsze miała nadzieję, że psy, które tak bardzo kochała, nie będą żyły dłużej niż ona. Monarchini bowiem nie chciała sprawiać bliskim kłopotu w opiece nad czworonogami. 8 września świat obiegły wieści o śmierci królowej. Co teraz stanie się z pupilami?

Spekulacje dotyczące zwierzaków wciąż trwają. Według Penny Juno, biografki rodziny królewskiej, psy mogą trafić do dworskiego personelu. W końcu to służba zajmowała się psami i poświęcała im wiele czasu. Biograf Ingrid Seward bierze pod uwagę także możliwość, w której to książę Andrzej przygarnie psy, gdyż to on podarował je królowej.

Opieka nad psami przypadała czasami lokajom, ale przede wszystkim zaufanej krawcowej, asystentce i prawej ręce królowej - Angeli Kelly, a także jej równie zaufanemu lokajowi, który służył jej przez wiele lat - Paulowi Whybrewowi - podał "Newsweek".

Na oficjalną informację będziemy musieli jeszcze poczekać.

Zobacz specjalny raport tvn24: Nie żyje królowa Elżbieta II.

Oglądaj na antenie TVN Style dokument "Elżbieta i Filip: Miłość i służba", emisja w niedzielę ,11 września o godz. 23:00.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości