Jak wygląda życie skazanych na dożywocie? "Większość z nich myśli o tym, żeby wyjść na wolność"

Jak wygląda życie skazanych na dożywocie?
Więźniowie skazani na najwyższy wymiar kary
Źródło: Dzień Dobry TVN
Najbardziej niebezpieczni przestępcy dostają w Polsce karę dożywotniego pozbawienia wolności. Jak wygląda ich codzienność? Czy żyje w nich nadzieja na to, że jeszcze kiedyś wyjdą z więzienia? O tym wszystkim w Dzień Dobry TVN opowiedział Zbyszek Nowak, wykładowca akademicki, prawnik oraz autor książki "24 razy dożywocie. Rozmowy twarzą w twarz".

Jak wygląda życie osób skazanych na dożywocie?

Zbyszek Nowak, wykładowca akademicki, prawnik spotkał się i porozmawiał z 60. osobami, które odsiadują w więzieniu dożywocie. Autor książki "24 razy dożywocie. Rozmowy twarzą w twarz" wyznał, że większość jego rozmówców ma nadzieję, że kiedyś odzyska wolność. - To są ludzie, którzy znajdują się w izolacji od 5, 10, 15, 20 lat. Większość z nich myśli o tym, żeby wyjść na wolność, to jest zrozumiałe. Kara dożywotniego pozbawienia wolności ma ten element wolnościowy. Teraz po 30 latach oni mogą stawać na wokandę i ubiegać się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie z wykonania reszty kary. [...] Większość z nich deklaruje, większość z nich myśli, czasem bardzo mocno planuje to, co by chciało robić na wolności za rok, za dwa lata - powiedział w Dzień Dobry TVN Zbyszek Nowak.

Nasz rozmówca zapytany, czy coś łączy ze sobą wszystkich osadzonych, czy mają jakiś wspólny mianownik, który skłonił ich do popełnienia przestępstwa, odpowiedział, że nie. - Bardzo często tak jest, że te patologie, które w tym okresie początkowym, w ich dzieciństwie miały miejsce i które oni widzieli, sprawiają, że ten człowiek jest budowany w taki sposób, czasem to jest alkohol, czasem to są narkotyki, czasem to agresja, której wybuch powoduje to, że dochodzi do zabójstwa. Czasem to zabójstwo jest ukoronowaniem pewnej drogi przestępczej, która do tej pory miała miejsce, a czasem to jest po prostu zbrodnia, która ma jakiś motyw, ale ten motyw jest bardzo mocno ukryty, ciężko jest go znaleźć w takiej prostej rozmowie, krótkiej - stwierdził.

Czym się zajmują skazani na dożywocie?

Część skazanych - jeśli zakład, w którym odsiadują wyrok, daje im taką możliwość - pracuje. Są też tacy osadzeni, którzy niemal całą dobę spędzają w celi. - Większość z moich rozmówców deklarowała, że praca powinna być wręcz obowiązkiem, nie tyle nagrodą, co obowiązkiem. Bo ta praca czyści głowę, daje możliwość pewnego rodzaju samotności w zakładzie karnym, w którym oni są - tłumaczył Zbyszek Nowak.

Zbyszek Nowak wyznał, że nie wszyscy osadzeni, z którymi rozmawiał, mieli wyrzuty sumienia z powodu tego, co zrobili. - Niektórzy z nich żałują. Niektórzy z nich deklarują bardzo mocno, że to chcieliby przeprosić rodziny ofiar. Niektórzy mają do tego mimo wszystko stosunek obojętny, a niektórzy podchodzą do tego wręcz ironicznie, po wielu latach w izolacji, zupełnie im to nie przeszkadza i mówią o tym w sposób wyraźny. To zależy od osoby. Resocjalizacja wydaje mi się, ona jest możliwa, kiedy osoba, która jest skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności, jest w stanie przemyśleć to, co się stało w swojej własnej głowie - przyznał.

Czy była jakaś rozmowa, która szczególnie nim wstrząsnęła? Czego trzymają się więźniowie, skąd czerpią nadzieję? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości