Sprawa Ewy Wołyńskiej i Ani Jałowiczor
Ewa Wołyńska zaginęła bez śladu 5 kwietnia 2002 roku. 10-letnia wówczas dziewczynka wróciła ze szkoły i bawiła się na podwórku. Ostatni raz była widziana przez swoją matkę, kiedy spacerowała z inną dziewczynką. Do dziś nie wiadomo, kim była towarzyszka Ewy.
Ojciec zaginionej, Józef, od lat żyje w zawieszeniu i oczekiwaniu na informację o położeniu swojej córki. Służby nie potwierdziły żadnej z postawionych hipotez. Laboratorium kryminalistyczne przygotowało progresję, czyli portret pokazujący, jak Ewa wyglądałaby jako osoba dorosła.
W podobnej sytuacji znajduje się rodzina Ani Jałowiczor. Dziewczynka zaginęła w 1995 roku. Chodziła do 4. klasy szkoły podstawowej w Simoradzu. Brała udział w balu karnawałowym. Wyszła z niego i już nie wróciła. Rodzice dziewczynki pracowali wówczas za granicą.
Wypowiadający się w materiale Dzień Dobry TVN policjant z Archiwum X przytoczył zeznania jedynego wiarygodnego świadka zdarzenia. Miał usłyszeć krzyk dziecka i zaobserwować odjeżdżający z piskiem opon samochód.
Dariusz Nowak, były naczelnik Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, zauważył, że sprawy takie jak Ani mogłyby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby doszło do nich współcześnie. Wynika to z przemian technologicznych, w tym m.in. obecności monitoringu.
- Wewnętrznie wierzymy, że istnieje hipoteza, według której Ania gdzieś jest i z jakiegoś powodu się do nas nie odzywa - powiedział brat zaginionej Dominik.
Mężczyzna założył internetową zbiórkę na nagrodę dla osoby gotowej przekazać mu jakiekolwiek informacje na temat możliwego położenia jego siostry. Link do niej znajdziecie tutaj.
- Liczę na to, że znajdzie się osoba, która coś wie i z nieznanych mi powodów milczy od 27 lat. Chciałbym przerwać panującą w Simoradzu zmowę milczenia - czytamy w opisie zbiórki.
Głośne sprawy zaginięć
Goszcząca w studiu Dzień Dobry TVN Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji Itaka również zwróciła uwagę na zmiany technologiczne oraz metodologiczne w działaniach służb. - W dzisiejszych czasach to jest niezwykle rzadkie, żeby zostało uprowadzone dziecko. A przede wszystkim, żeby policja i my nie szukali z taką pełną intensywnością naszych działań. W dzisiejszych czasach jest tak, że mamy monitoring, mamy różne możliwości techniczne - powiedziała.
Ekspertka, chcąc dać nadzieję rodzinom zaginionych, przypomniała, że w ostatnich dniach doszło do zatrzymań osób potencjalnie związanych z głośną sprawą Iwony Wieczorek. Jakiś czas temu również w Stanach Zjednoczonych kobieta uprowadzona jako 2-latka, po ponad 50 latach odnalazła swoich bliskich.
Jakie są najczęstsze powody zaginięć? Dowiecie się tego z dalszej części materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wakacje to sezon ucieczek z domu. Najmłodsze dzieci mają mniej niż 6 lat
- Trzylatek błąkał się po lesie. Uciekł z ośrodka wypoczynkowego
- Przyjaźń Aleksandry Kurzak i Marzeny Rogalskiej od kuchni. "Śmiechom nie ma końca"
Autor: Michalina Kobla
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN