7-letni Błażej jest po ciężkich operacjach serca. Teraz chłopiec pomaga tacie

7-letni Błażej jest po ciężkich operacjach serca. Teraz chłopiec pomaga tacie
Uwaga! TVN. 7-letni Błażej jest po ciężkich operacjach serca. Teraz chłopiec pomaga tacie
Błażej to uśmiechnięty siedmiolatek. Jego choroby na pierwszy rzut oka nie widać. Przeszedł jednak wiele, a pomocy wymaga teraz jego tata. Reportaż programu Uwaga! TVN.

Pani Marta i pan Karol mieszkają w małej wsi przy granicy z Ukrainą. 8 lat bezskutecznie starali się o dziecko. Gdy byli już zdecydowani na adopcję, wydarzył się cud.

- Na świat przyszedł Błażej, dostał 10/10 punktów. Rano, w szpitalu, przyszła pani doktor, mówiąc, że wezmą syna na badania i długo Błażej nie wracał. W końcu przyszła jakaś pani i pyta, czy jestem jego mamą. Powiedziała: "Niestety, już do pani nie wróci" – opowiada pani Marta.

Uwaga! TVN. Błażej ma problemy z sercem

- Pojawił się upragniony syn, na którego czekaliśmy 9 miesięcy, a okazało się, że jest bardzo chory – mówi pani Marta.

Rodzice wkrótce po porodzie usłyszeli, że Błażej będzie podłączony do leków ratujących życie i musi jak najszybciej trafić do Warszawy.

- Tego samego dnia Błażej miał zabieg ratujący życie – opowiada pani Marta.

Ten pierwszy zabieg pozwolił zyskać czas. Skomplikowaną operację na otwartym sercu Błażej przeszedł, gdy miał roczek.

- Zawsze mówię rodzicom, że jeżeli mamy chorobę zastawki aortalnej, to mamy chorobę na całe życie. To niestety jest tak, że ta choroba będzie trwała cały czas – mówi prof. Andrzej Kansy, kierownik kliniki kardiochirurgii Centrum Zdrowia Dziecka.

- Jeżeli operacja by się nie powiodła, to Błażeja by z nami nie było – przyznaje mama chłopca.

Błażej ma 7 lat i wielkie marzenia

Dziś Błażej to uśmiechnięty siedmiolatek. Chodzi do pierwszej klasy, a jego choroby na pierwszy rzut oka nie widać. Jednak nie wiadomo, kiedy potrzebna będzie kolejna operacja.

Błażej nie przestaje marzyć.

- W przyszłości chciałbym budować samochody, ale też bloki i domy, a nawet ścieżki rowerowe – mówi 7-latek.

Kiedy wydawało się, że rodzina wychodzi na prostą, wydarzyła się tragedia.

- Dokładnie rok temu mój mąż dostał udaru. Stało się to na moich rękach, na oczach syna – wspomina pani Marta. I dodaje: - Nigdy nie zapomnę słów Błażeja: „Powiedz, mamo, że tata przeżyje”.

Udar ojca Błażeja

Pan Karol miał bardzo duży obrzęk mózgu. Podczas pilnej operacji usunięto mu prawą część czaszki. Mężczyzna został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, a lekarze przez dwa miesiące walczyli o jego życie.

- Błażej mówił do taty: "Walcz, nie poddawaj się". Chciał, żebyśmy zrobili wszystko, żeby tata wyzdrowiał – opowiada pani Marta.

- Kiedyś, jak byłem chory, tata mi pomagał, a teraz ja pomagam tacie – mówi dzisiaj Błażej.

- Ja stałam się mamą i tatą w jednym. Musiałam ogarniać tysiące spraw, które wcześniej ogarniał mąż. Śmieję się, że teraz jestem elektrykiem, hydraulikiem, opiekunką, pielęgniarką, ale tak można by jeszcze wymieniać – mówi pani Marta.

Pan Karol niedawno wrócił do domu. W szpitalach i ośrodkach rehabilitacyjnych spędził łącznie 8 miesięcy. Mężczyzna uczy się chodzić, mówić, ma niedowład i ataki padaczki.

Przez chorobę pana Karola sytuacja finansowa rodziny stała się tragiczna.

- Dostajemy około 6 tys. złotych i to nasze jedyne pieniądze – ubolewa pani Marta.

U pana Karola rehabilitant i logopeda są potrzebni kilka razy w tygodniu. Konieczne są też środki higieniczne, leki i turnusy rehabilitacyjne.

A Błażej też potrzebuje rehabilitacji, regularnych wizyt u kardiologa i leków. Pani Marta robi, co może.

- Zorganizowałam zbiórki pod kościołem. Błażej powiedział: „Kiedyś tata stał dla mnie, teraz będę stał dla taty”. Nie patrzyłam ludziom w oczy. Było mi wstyd, że nie mogłam tego zapewnić w inny sposób, że nie mogę pójść do pracy, zrobić czegokolwiek byle nie prosić ludzi – mówi pani Marta.

- Marzę, żeby tata wyzdrowiał – mówi Błażej.

Pomóż Błażejowi oraz innym podopiecznym Fundacji TVN. Włączenie się w akcję jest proste – wystarczy wysłać SMS-a (wiadomość na numer 7356 o treści POMAGAM - 3,69 pln z VAT).

Pozostałe formy wsparcia wskazane są na stronie Fundacji. Zobacz więcej >>>

Cały reportaż zobacz na stronie Uwagi! TVN.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości