Kot Garfield zaginął po śmierci swojego 86-letniego opiekuna. Po kilku miesiącach okazało się, że zwierzak jest cały i zdrowy, i mieszka na cmentarzu w pobliżu grobu swojego właściciela. Teraz będzie musiał wrócić do domu.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej
Portugalia. Kot zamieszkał przy grobie właściciela
W Povoa de Varzim na północnym zachodzie Portugalii doszło do nietypowej sytuacji. W styczniu zeszłego roku zmarł 86-letni mężczyzna, właściciel rudego kota o imieniu Garfield. Krótko po pogrzebie zwierzak zniknął, jednak po kilku miesiącach odnalazł się na nekropolii. Okazało się, że zamieszkał przy grobie swojego zmarłego opiekuna.
Wzruszona spotkaniem z czworonożnym pupilem wnuczka zmarłego opiekuna, Susana Vilar, postanowiła uszanować decyzję zwierzęcia i pozostawić go na cmentarzu, na którym Garfield stał się maskotką pracowników nekropolii.
Kot mieszkał na cmentarzu. Teraz wróci do domu
Niestety nie wszystkim podobało się to, że Garfield mieszkał na cmentarzu. Według Susany Vilar, cytowanej przez telewizję CM, ktoś próbował otruć kota.
- Po tym, jak usiłowano go skrzywdzić, lepiej będzie dla wszystkich, jeśli Garfield wróci do rodzinnego domu - powiedziała Vilar. Kobieta dodała, że poza wspomnieniami z cmentarza kot zyskał tam nowy przydomek Książę. - Teraz wołamy na niego Książę Garfield - podsumowała nowa opiekunka zwierzęcia.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Zobacz także:
- Poznajcie Romulusa, Remusa i Khaleesi - "wskrzeszone" wilcze rodzeństwo. "Obecnie śpią i wyją"
- Koziołek sarny utknął w ogrodzeniu. Ratunek nie przebiegł zgodnie z planem
- Jak zachować się, gdy spotkamy dzikie zwierzę? "Łatwo poznać, kiedy łoś jest zły"
Autor: pb//az/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Westend61/Getty Images