Łódź. Ruszyło pierwsze takie przedszkole dla psów
Kinga Federowicz pracowała w marketingu, a Mikołaj Turczak zajmował się sprzedażą. Żadne z nich nie spodziewało się, że ich życie zawodowe związane będzie ze zwierzętami. Wszystko się zmieniło, gdy adoptowali miesięczną Tequilę.
- Była bardzo malutka. Po jakimś czasie okazało się, że Mikołaj musi wyjeżdżać na pokazy, a ja czasami muszę pojawić się w biurze i był problem, co z tym pieskiem zrobić. Nasi rodzice cały czas pracują, więc nie miał, kto się nią zająć - wspominała Kinga Federowicz.
Wówczas w głowach opiekunów psiaka zrodził się pomysł założenia psiego przedszkola w Łodzi. Za granicą np. w Nowym Jorku czy Londynie takie placówki cieszą się dużą popularnością. - Tam ludzie są bardzo przyzwyczajeni do tego, że ich pies również wymaga opieki tak samo, jak dziecko - przyznał Mikołaj Turczak.
- Oczywiście był niepokój, czy ludzie w ogóle w to pójdą, czy zrozumieją, o co nam chodzi. Czy Polska, czy Łódź jest w ogóle na to gotowa? Na szczęście okazało się, że tak. Ludzie wręcz czekali na to. Dostawaliśmy dziesiątki komentarzy typu: "W końcu", "Szkoda, że nie w moim mieście" - dodała Kinga Federowicz.
Psie przedszkole - na czym polega?
W naszym kraju istnieje wiele miejsc, które w nazwie mają "psie przedszkole". Kinga i Mikołaj przekonywali, że ich placówka różni się od nich.
- W Polsce, w psim biznesie utarło się, że przedszkole to mała szkółka dla szczeniaków, gdzie uczy się je reagowania na własne imię, nowych komend, generalnie zachowywania się. To nie jest to, co my, robimy. My się nie skupiamy na treningu psów. Jesteśmy psimi opiekunami, czyli zapewniamy im wszystko, czego im potrzeba. Chodzimy na spacery, podajemy im jedzenie. Podajemy też leki, ale dbamy też o aktywność i bezpieczny odpoczynek - tłumaczyła współwłaścicielka psiego przedszkola.
- Mieliśmy w głowie wizję, żeby wyglądało to bardzo domowo i przedszkolnie. [...] - Klientka powiedziała: "Ale fajny dzień spędziłaś z ciocią i wujkiem", i faktycznie tak pomyśleliśmy, że chcielibyśmy być dla tych piesków nie tylko opiekunami, tylko troszeczkę członkiem rodziny - podkreślił współwłaściciel.
Do psiego przedszkola w Łodzi uczęszcza m.in. Luna, która ma niecały rok. Psiak został znaleziony przy śmietniku, był zaniedbany i głodny, a schronienie zapewnili mu Marcel i Paulina.
- W tygodniu dużo nas nie ma w domu, bo pracujemy, więc pies trochę się nudzi, a w sumie przydałoby jej się zsocjalizować z innymi psami. Każdy zwierzak ma swoje potrzeby i fajnie, by ktoś się zaopiekował - tłumaczyła Paulina Spychała, opiekunka Luny.
Jak oswoić psa z lękiem separacyjnym? O czym marzy właścicielka psiego przedszkola? Zobacz materiał wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Vasia stracił łapę na froncie w Ukrainie. Psi weteran czeka na protezę. "Niezbędna była pomoc"
- Zachowanie psa rozczuliło internautów. "To urocze, kiedy szczeniaki są tak czułe dla dzieci"
- Czy można znaleźć wspólny język ze swoim pupilem? "Mój entuzjazm go nakręca"
Reporter: Arkadiusz Gdula
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN