Z miłości do zwierząt
Lenka wraz z mężem opiekują się teraz ok. 150 zwierzętami. Rocznie przyjmują ich ok. pół tysiąca.
- Wszystkie świnki zostały nam podrzucone. Jako maciorki, warchlaczki, tak do 5. mies. spały z nami w łóżku. Jak zaczęły wchodzić na stół kuchenny, to zostały wyproszone na zewnątrz - opowiadała współzałożycielka Leśnego Przytuliska.
- Funkcjonujemy dzięki dobroci ludzi, z tego co nam ofiarują wspierając naszą pracę. Ja pracuję, bo jestem archeologiem w Biurze Konserwatora Miejskiego w Lublinie. Na początki mieliśmy konie - dodał Mateusz, współzałożyciel.
Leśne Przytulisko - jedyne takie miejsce
Pracownicy Stowarzyszenia Leśne Przytulisko na co dzień oglądają tragedie zwierząt. Na szczęście nie wszystkie skazane są dożywotnią pomoc. Część zwierząt wraca na łono natury.
- Są u nas lisy, które hodowane były na futra... Swoje ok. 6 lat życia trafiły w klatkach metr na metr. Trafiły do nas dwa tygodnie temu. Mają połamane łapy, zepsute zęby. Bardzo dużo przeszły - opowiadała Lenka.
- Około 400 zwierząt rocznie udaje nam się przywrócić na wolność - podsumowała.
Dzień dobry💕 Dobrego poniedziałku Wszystkim Wam życzy KunKun 😉
Posted by Stowarzyszenie Leśne Przytulisko, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt on Sunday, February 19, 2023
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie.
Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Widzowie Dzień Dobry TVN pokazali nam swoich pupili. Które zwierzaki najbardziej rozbawiły prowadzących?
- "Leśny Kawaler" od dziecka zakochany w naturze. "Każde zwierzę jest inne"
- Marcin Kostrzyński obala popularne mity na temat zwierząt. "Czy wilk może być zły?"
Autor: Oskar Netkowski
Reporter: Piotr Wojtasik
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN