Trzęsienie ziemi w Turcji. Pies Orion wskazywał ocalałych
Na miejsca dotknięte skutkami trzęsienia ziemi udali się polscy ratownicy i strażacy wraz z psami. Wśród nich był Orion z ratowniczego OSP w Wałbrzychu, który przez tydzień przeszukiwał gruzowiska w Turcji.
- To było siedem dni pracy od rana do wieczora, w ciężkich warunkach, ale niemal z każdego miejsca, które Orion wskazał jako to, gdzie pod gruzami mogą być żywi, ratownicy wyciągali potem ludzi. Jestem z niego dumny! - tłumaczył kpt. Albert Kościński w rozmowie z mediami.
Grupa ratownicza HUSAR Poland prowadziła akcję w mieście Besni, gdzie ocaliła 12 osób.
Pies Orion ciężko pracował przez wiele dni. Zadbali o niego lekarze weterynarii
Po powrocie do kraju Orion przeszedł kompleksowe badania w Przychodni Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
- Pies jest osłabiony, mocno schudł i ma poranioną łapę. Ciężko pracował przez wiele dni, ale zadbamy o niego i wróci do pełni formy - przekazał dr Maciej Grzegory, który jako pierwszy badał czworonożnego bohatera.
Orion musi teraz odpocząć zarówno fizycznie jak i psychicznie, a potem wróci do ćwiczeń, by dalej móc nieść pomoc.
- Musimy ten temat przepracować, ale jestem spokojny o Oriona. Jeszcze w niejednej akcji weźmie udział i niejedno życie uratuje - przekonuje kpt. Albert Kościński.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak można pomóc ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii? Czas ma kluczowe znaczenie
- Ratownicy odnaleźli w gruzach żywe 2-miesięczne niemowlę. Dziecko leżało zasypane przez 128 godzin
- Kobieta urodziła dziecko pod gruzami w Syrii. Znane są dalsze losy dziewczynki
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: radiozet.pl/UPWr
Źródło zdjęcia głównego: dia images/Getty Images