Drugie życie luster. "Czasami sprzedawca wyjmuje nową rzecz, której nikt jeszcze nie widział i wiem, że to jest to"

Dzień Dobry TVN
Michał Nowocin kocha starocie. Mężczyzna od kilku lat odnawia i sprzedaje stare lustra. Jak to się stało, że porzucił pracę w korporacji i całkowicie poświęcił się renowacji wiekowych przedmiotów? Dowiecie się tego z naszego reportażu.

Z miłości do luster

Michał Nowocin pasję do staroci przejął od dziadka. Początkowo poszukiwanie ciekawych przedmiotów z duszą było tylko odskocznią od pracy w korporacji. - W weekendy jeździłem na bazary. Kupowałem różne perełki, później je odnawiałem - opowiadał w rozmowie z naszym reporterem. W końcu zdecydował się zrezygnować z pracy i całkowicie poświecił się odnawianiu i sprzedaży starych przedmiotów, zwłaszcza luster.

- Na jednym z bazarów znalazłem fantastyczne lustro. Miało piękną ramę i rewelacyjny kształt mówił.

Lustra stały się dla niego na tyle ciekawe, że zaczął się o nich uczyć oraz poznawać ich historię. - Kupowałem ich coraz więcej. W końcu miałem ich tyle, że nie było innego wyjścia, jak zacząć je sprzedać - mówił.

Drugie życie staroci

Mimo że Michał Nowocin zajmuje się przede wszystkim odnawianiem starych luster, to - jak przyznaje - gdy zobaczy coś ciekawego, nie potrafi się powstrzymać. Dla interesującego przedmiotu gotowy jest pokonać setki kilometrów lub przyjść na bazar bladym świtem. - Staram się przyjść jak najwcześniej, aby zabrać wszystko to, co najlepsze i żeby nikt mi niczego nie podkupił - powiedział.

Co najbardziej pociąga go w tych poszukiwaniach? - W chodzeniu na bazar najbardziej fascynuje mnie ta niepewność, że czasami pojedzie się kilkaset kilometrów i nic się nie kupi. Czasami jest tak, że sprzedawca wyjmuje nową rzecz, które nikt jeszcze nie widział i ja wiem, że to jest to - tłumaczył.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz Player.pl.

Zobacz także:

Lustro w słonecznej ramie z rafii. Jak samodzielnie wykonać taki ozdobny gadżet?

Odpicowane mieszkanie w stylu glamour. Jak uniknąć przesytu w aranżacji wnętrza?

Katarzyna Glinka buduje dom, bo potrzebuje przestrzeni. "Być może przez to nieszczęsne malutkie mieszkanko, w którym się wychowałam"

Autor: Katarzyna Oleksik

Reporter: Ludwik Lis

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana