Wakacyjne menu, czyli ile zapłacimy za letnie przysmaki i rodzinny obiad?

''Ile kosztuje wakacyjne menu?''
Wiele osób nie wyobraża sobie wakacyjnego wyjazdu bez ukochanych gofrów z dodatkami, smażonej ryby czy lodów. Czy pandemia wywindowała ceny potraw? Sprawdzili to nasi reporterzy.

Ile zapłacimy za wakacyjne przysmaki?

Urlop to okazja do pofolgowania sobie i kosztowania potraw, na które na co dzień sobie nie pozwalamy. Dla wielu osób nie ma więc wakacyjnego wyjazdu nad morzę bez gofrów z bitą śmietaną i dodatkami, lodów czy wizyty w smażalni ryb. Chętnie też całe rodziny wychodzą na obiad do pobliskich knajp. Nasi reporterzy postanowili więc sprawdzić, ile kosztują takie przyjemności.

Gofr to wydatek rzędu 13 złotych, a lód typu świderek 6-7 złotych. Serki w górach kosztują - w zależności od rodzaju - 12, 10, 8 lub 6 złotych.

Ile musimy wydać na obiad w górach lub nad morzem?

Zapłaciliśmy za 3 w sumie porcje – syn wziął pizzę i 2 ryby – 100 złotych
Ok. 50 złotych
Cena zupy ok. 14 złotych
W granicach od 35-60 złotych

- usłyszeliśmy od uczestników naszej sondy.

Udało się nam też wyliczyć, że zestaw składający się z kotleta schabowego, pierogów z mięsem, kapusty i placu po zbójnicku to - dla rodziny odwiedzającej karczmę w górach – wydatek rzędu ok. 130 złotych. Z kolei za 3 ryby z frytkami i surówką zapłacimy ok. 120 złotych.

Skąd podwyżki wakacyjnych potraw?

Wakacyjne wyjazdy nigdy nie należały do najtańszych. Teraz jednak w dobie pandemii musimy liczyć się z podwyższeniem cen za niektóre usługi.

Więcej zapłacimy na pewno za nocleg. Często jednak też i w samach lokalach oraz w punktach gastronomicznych zapłacimy więcej niż dotychczas. Dlaczego?

Czynsz jest wysoki

- wyjaśniła Renata Kowalczyk, właścicielka karczmy w Zakopanem.

Część turystów jednak spodziewała się, że sytuacja będzie bardziej dramatyczna.

Myśleliśmy, że będzie gorzej
Spodziewaliśmy się wyższych cen, natomiast jest względnie ok

- oceniła jedna ze spotkanych rodzin.

Te ceny są takie sobie w zasadzie – złotówkę, 2 złote się różnią, ale tak, to żeby taka drożyzna była, to nie ma

- dodała kolejna osoba.

Zobacz też:

Mikołaj Rey zabrał nas na Żuławy. Na raki i zupę klopsową w 300-letnim domu

Uważajmy podczas wypoczynku nad wodą. Ratownik: „Największy problem to niedostosowywanie się do zasad”

Na Pomorzu wciąż rośnie liczba zakażonych koronawirusem. „Czy jesteśmy na to przygotowani?”

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

Reporter: I. Kaczyńska, N. Górska, M. Zieliński

podziel się:

Pozostałe wiadomości