Nauczanie hybrydowe w szkołach
Co najmniej do 28 marca stacjonarnie kształcić się będą jedynie uczniowie klas 1-3 i szkół specjalnych – ogłosił na czwartkowej (11 marca) konferencji minister edukacji Przemysław Czarnek. Wyjątkiem od tej reguły będą najmłodsi uczniowie z województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, dla których zaplanowano nauczanie hybrydowe. W takim trybie będzie prowadzona również edukacja wczesnoszkolna na Mazowszu i Ziemi Lubuskiej.
Obecnie w trybie stacjonarnym (dla klasy 1-3 w podstawówkach) pracuje ponad 95 proc. szkół. Frekwencja uczniów utrzymuje się na poziomie 88-90 proc.
- Nie ma więc problemów w samych szkołach – komentował minister.
- Co innego ruch okołooświatowy. To milion dzieci udających się każdego dnia do szkół, jak dodamy do tego opiekunów, to mówimy o kilku milionach osób. To może zwiększyć kontakty i może mieć wpływ na wskaźniki pandemiczne – dodał.
Nauczanie hybrydowe - na czym polega?
Szef MEN tłumaczył, że nauczanie hybrydowe oznaczać będzie zmniejszenie liczby uczniów w szkołach. Na zajęcia będzie mogło chodzić 50 procent dzieci, które mogłyby się w nich uczyć. Reszta będzie zależna od decyzji dyrektora.
Na Warmii i Mazurach do tej pory dzieci uczyły się zdalnie. Nauczanie hybrydowe - podobnie jak w pozostałych województwach - zostanie wprowadzone w poniedziałek 15 marca. To dla tego regionu złagodzenie obostrzeń w edukacji.
Rozporządzenie w sprawie nauczania hybrydowego zostanie opublikowane w piątek, 12 marca.
Jaka będzie szkoła po lekcjach online? Zobacz wideo:
Zobacz także:
MZ: Od 15 marca powrót obostrzeń w woj. mazowieckim i lubuskim
Czy można zarazić się koronawirusem po przyjęciu szczepionki? Ekspert nie ma wątpliwości
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN24