Piotr Gąsowski nie poleciał do Egiptu
Ze względu na pandemię zagraniczne eskapady należą dziś do rzadkości. Niektóre z egzotycznych krajów wciąż są jednak otwarte dla turystów. Wśród polskich gwiazd niepodzielnie króluje moda na Zanzibar. Jednak Piotr Gąsowski za cel swojej podróży obrał Egipt. Wraz z córką Julką marzyli, by tam polecieć.
- Okazało się, że mam tydzień wolnego. O wpół do jedenastej zadzwoniłem do Julki, mojej córeczki z zapytaniem, czy jedzie ze mną do Egiptu. W nocy wykupiłem wycieczkę - wyjaśniał aktor w opublikowanym na Instagramie filmiku.
Gdy - po przygodach z taksówką - oboje dotarli na warszawskie Okęcie, podróż uniemożliwił jeden drobny, ale ważny szczegół.
- Nie uwierzycie , co mi się przytrafiło - słyszymy na nagraniu z lotniska.
Piotr Gąsowski musiał zostać na lotnisku
Na miejscu okazało się, że paszport Julki córki od dwóch dni jest nieważny.
- Teraz czekamy, aż bagaż wyciągną - mówił rozczarowany aktor.
Choć plany egipskich wakacji spełzły na niczym, Gąsowski podszedł do całej sytuacji z dystansem i humorem.
- Tak musi być. Jedni latają na Zanzibar, a drudzy na lotnisku imienia Fryderyka Chopina ledwo żyją - podsumował.
Na pocieszenie córka stwierdziła, że to nie pierwszy raz, kiedy zdarza im się podobna sytuacja.
Fani zaś na całą historię zareagowali z uśmiechem i z empatią:
- Chodźcie do Gdyni❤️!!! Słońce świeci, jest morze i nawet teatry otwarte!❤️
- Boze... Klątwa Faraona???❤️ Trzymajcie sie????
- Nie jestescie jedyni ?będzie co wspominać
- czytamy w komentaarzach.
Zobacz wideo: Aldona Jankowska i Piotr Gąsowski o przyjaźni.
Zobacz też:
Adam Fidusiewicz z okazji 36. urodzin pokazał zabawne zdjęcie z dzieciństwa. "Jak było, tak jest"
Sebastian Karpiel-Bułecka chce zmienić imię. Jego plany zdradziła żona
Autor: Ola Lipecka