Zmarła przez tanią operację "Mommy Makeover"
Tan'Quasha Williams z Los Angeles zobaczyła pewnego dnia reklamę tanich operacji plastycznych, które gwarantowały "doskonałą metamorfozę ciała" za naprawdę niską cenę 4 tysięcy dolarów (w USA tego typu zabiegi kosztują 25 tysięcy dolarów). Skuszona niebywałą promocją zdecydowała się poddać tej operacji plastycznej, a odbyła się ona w Matamoros w Meksyku.
"Mommy Makeover" bo tak nazywał się zabieg, polegał na podniesieniu piersi i wysmukleniu brzucha. W dniu operacji, czyli 10 lutego 2024 roku, kobieta sfotografowała się z lekarzem dr Orlandem Villanuevą. Niestety, kobieta nie przeżyła zabiegu. Wystąpiły u niej poważne powikłania, które ostatecznie doprowadziły do zgonu.
Przyczyny śmierci 30-letniej pacjentki
Jak podaje Daily Mail, przyczyną zgonu kobiety było "pęknięcie wielu naczyń krwionośnych klatki piersiowej i okolicy mięśniowej brzucha". Rodzina dowiedziała się, że zarówno lekarz wykonujący tanią operację plastyczną, jak i sama klinka nie posiadali odpowiedniej licencji medycznej.
Pomimo śmierci 30-latki w sieci wciąż pojawiały się reklamy usług tej klinki. Rodzina zmarłej pacjentki zdecydowała się nagłośnić jej śmierć, by ostrzec innych przed niebezpieczeństwami związanymi z chirurgią plastyczną poza granicami kraju. - Nie chcę stawiać kolejnej rodziny w takiej samej sytuacji, ponieważ gdybym istniała sposób, w jaki mogłabym temu zapobiec i powstrzymać ją przed wyjazdem, zrobiłabym to – powiedziała jej siostra, Porsha Hilt.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dlaczego nie powinniśmy obawiać się śmierci? "Nasze ciało jest stworzone do umierania"
- Efekt placebo wciąż wykorzystuje się w medycynie. Na czym polega?
- Dentysta na NFZ. Sprawdź, w jakich przypadkach musi przyjąć cię natychmiast
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: FOX11/GettyImages/Nitat Termmee