Czarownice, boginki i sabaty. W Szczawnicy w noc świętej Łucji górale wychodzą na zewnątrz przeganiać te magiczne istoty. Reporterka Dzień Dobry TVN przyjrzała się tej niezwykłej tradycji.
Przepędzanie czarownic w Szczawnicy
Noc świętej Łucji to wyjątkowe wydarzenie dla górali ze Szczawnicy. W przeszłości wierzono, że to właśnie wtedy młodzi mężczyźni oraz chłopcy narażeni są na czary pięknych, ale niebezpiecznych istot.
- Ojcowie nas straszyli, że przychodzą czarownice, boginki, topielce. Wtedy mieliśmy zakaz, nie dało rady wyjść z chałupy. [...] To były piękne baby, ale miały strasznie brzydkie dzieci. Wszyscy się bali, że one podmieniały, a fajnych góralskich chłopców zabierały - opowiadał regionalista Michał "Koncol" Polaczyk.
Góralska tradycja w Szczawnicy
Czarownicami straszono małe dzieci, aby były grzeczne. Najmłodsi wychodzili na ulice, by w wigilię świętej Łucji odpędzić złe moce. Wieczornej aktywności towarzyszyły żarty i dobra zabawa, która po dziś dzień w Szczawnicy jest kultywowana.
- Boginki trzeba było wypędzić. [...] Wieczorem grupami wychodzono. Brano naczynia, tary blaszane, wszystko to, co mogło narobić mnóstwo hałasu - wyjaśniała kustoszka w Muzeum Pienińskim Anna Wawrzczak
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Zespół z Podhala podbija świat. "W Emiratach Arabskich nasze kolędowanie podobało się najbardziej"
- Z czego śmieją się mieszkańcy Podhala? Żart to nieodłączny element góralskiego folkloru
- Jak baca panuje nad setkami zwierząt na polanie? "Owca musi słuchać tego, co ją pasi"
Autor: Zofia Wierzcholska
Reporter: Maria Ziemlińska-Mazurek
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN