"Świecka komunia" - alternatywa dla ateistów
Wielu rodziców będących ateistami zastanawia się, jak podejść do tematu pierwszej komunii świętej. Wiedzą, że dziecku będzie przykro, gdy ominą go ważne wydarzenia z udziałem rówieśników. Dzień po uroczystości pociechy z pewnością będą wymieniać się informacjami na temat otrzymanych podarunków lub emocji, które towarzyszyły im podczas uroczystości.
Wszystko to sprawia, że opiekunowie chcą zminimalizować ryzyko tego, że ich maluch będzie czuł się w jakiś sposób wykluczony czy wyizolowany od reszty kolegów. Alternatywą dla czynności związanych z przystąpieniem do pierwszej komunii może być świecka wersja tego wydarzenia.
Rodzice zorganizowali dziecku "świecką komunię"
Para ateistów opowiedziała, jak zorganizować dziecku uroczystość bez wydawania dużej sumy pieniędzy. Swoimi doświadczeniami rodzice podzielili się we wpisie na Facebooku.
- Wszystko zaczęło się na dobre w sierpniu ubiegłego roku. Już wcześniej, przy okazji komunii znajomych i rodziny, zastanawialiśmy się nad tym, jak nasz pierworodny przeżyje fakt, że wszyscy wokół mają organizowaną imprezę z prezentami, a on nie - wyjaśnia tata chłopca.
Zaproponowała chłopcu, że jeśli spełni określone przez nich warunki, to zorganizują mu uroczystość podobną do pierwszej komunii. Nowe obowiązki miały nadać sytuacji walor wychowawczy. - Mówiąc wprost: musiał na to zasłużyć - dodaje ojciec. Dziecko przystało na dodatkowe zajęcia sportowe i dodatkowy angielski.
- Tryby maszyny poszły w ruch, a umowa opiewała na dwa treningi lekkoatletyczne tygodniowo i jeden angielski - tłumaczy mężczyzna. Była to alternatywa dla zajęć związanych z religią i kościołem.
Chłopiec chętnie przystał na propozycję rodziców. Zajęcia spodobały mu się tak bardzo, że po czasie zapomniał o swojej nagrodzie. Wytrwał w postanowieniu, a rodzice nagrodzili go wspomnianą wcześniej imprezą. Dziecko otrzymało wymarzony prezent, czyli klocki z motywem filmu "Harry Potter". - Śmiechy, uściski i wielka satysfakcja z tego, że zasłużył na ten wyjątkowy zestaw - czytamy na Facebooku.
- W odróżnieniu od osób idących do normalnej komunii, mieliśmy zapas finansowy, bo nie musieliśmy kupować alby, gromnicy, opłacać strojenia kościoła, sponsorować księdza, nagradzać katechetki etc. - podsumowuje autor wpisu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Matka ciągnęła na smyczy dziecko. Opinie w sieci? Od "Nie mogę w to uwierzyć" po "Rozumiem"
- Jak poradzić sobie z przebodźcowanym dzieckiem? "Płacz absolutnie rozładowuje napięcie"
- 13-latek dźgnął rówieśnika nożem. Ranny chłopiec trafił na SOR
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: https://www.facebook.com/BlogZlegoOjca
Źródło zdjęcia głównego: Morsa Images/Getty Images