Zjazd na sankach w Muszynie
Zjeżdżanie na sankach to jedna z ulubionych dziecięcych zimowych zabaw. Piotr Wojtasik, reporter Dzień Dobry TVN, pojechał do Muszyny, gdzie znajduje się Sankolandia. To istny raj dla fanów śnieżnych rozrywek. Jak należy ubrać się na sanki, by nie zmarznąć i w pełni cieszyć się zjazdem?
- Ciepłe ubranie, buty, kask obowiązkowo. Wesoła mina - powiedział Janusz Łaś.
By dzieci mogły zjeżdżać na sankach w Sankolandii, potrzebny jest instruktor i specjalny sprzęt. - Dzieciaki muszą być instruowane i znać zasady jazdy i bezpieczeństwa. Sanki są specjalne tylko do naszych zjazdów. Nie można jeździć na innych saneczkach bez hamulców. Trasa też jest specjalnie wyprofilowana, zakręty, bandy są ułożone ze śniegiem i przygotowane dla dzieci i dorosłych - dodał Łaś.
Sanki dla dzieci i dorosłych
Zjazdy na sankach sprawiają wielką radość wszystkim niezależnie od wieku. - Dorośli mają z tego większą zabawę niż malutkie dzieci - podkreślił instruktor Marek Sekuła.
Co ciekawe, na specjalnych sankach można się rozpędzić nawet do 60 km/h. - Tutaj też są organizowane specjalne zawody na saneczkach, a rekord czasowy przejazdu wynosił 2 minuty 20 sekund - dodał Sekuła.
Piotr Wojtasik część wywiadu przeprowadził zjeżdżając na sankach. Jak sobie poradził? Czy udało mu się rozpędzić? Popis umiejętności reportera można zobaczyć w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Nowa zabawa w Dzień Dobry TVN. Widzowie zagrali w "Co było dalej?". Oto najciekawsze odpowiedzi
- Anna Oberc walczy z trądzikiem. "Straciłam pracę, bo aktor, jak ma twarz w niedyspozycji, to nie może pracować"
- Suczki uratowały życie 73-letniej właścicielce. Teraz szukają domu. "To są cudowne psie bohaterki"
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Piotr Wojtasik
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN