"Religa. Ojciec i syn" - książka o wybitnych kardiochirurgach i rodzinnych relacjach

Grzegorz Religa i Mira Suchodolska
Wybitni kardiochirurdzy - rodzina Religów
Źródło: Dzień Dobry TVN
"Religa. Ojciec i syn" to historia wybitnych kardiochirurgów. Autorką książki jest Mira Suchodolska. W Dzień Dobry TVN razem z Grzegorzem Religą opowiedzieli o tym, jak powstawała.

"Religa. Ojciec i syn"

Mira Suchodolska przed wejściem do kin filmu "Bogowie" o Zbigniewie Relidze dowiedziała się, że jego syn, Grzegorz Religa jest świetnym kardiochirurgiem. Umówiła się z nim na wywiad, po którym wydawnictwo zaproponowało napisanie książki. Publicystka doskonale znała jego ojca.

- Był moim mistrzem. Lekarzem, którego uwielbiałam, bo ja jestem Ślązaczka i poznałam Zbigniewa Religę, jak on szalał na Śląsku. Zabierał mnie na salę operacyjną, gadał ze mną. Byłam wtedy taki młody, nieopierzony pisklak, wpatrzona w niego jak w obraz - wspominała.

Na okładce książki widać uderzające wizualne podobieństwo Grzegorza Religi do ojca. Wykonuje tan sam zawód, ale, jak podkreśla, cechy charakteru po po nim tylko niektóre.

- Zawód lekarz był oczywisty, dlatego, że ja się wychowałem w domu lekarskim i dla mnie sposób, w jaki się prowadzi życie w takim domu, jest naturalny. To jakoś po prostu stało się samo - wyznał kardiochirurg.

Zbigniew Religa i Grzegorz Religa - relacja ojca i syna

Przez krótki czas Grzegorz i Zbigniew Religa współpracowali ze sobą. Jednak nie zawsze było to łatwe, bo ojcu łatwiej było wytykać błędy synowi niż innym współpracownikom.

- Ja ojcu szczerze zadałem pytanie, dlaczego zawsze dostaję po łbie, nie zawsze za swoje winy, a on mi też wprost powiedział, że jemu jest łatwiej mnie ochrzanić, niż ochrzaniać obcych ludzi. Ja to zaakceptowałem i żeśmy się dogadali - opowiadał Grzegorz Religa.

Praca nad książką trwała rok. Mira Suchodolska z jej bohaterem zaczęła rozmawiać jeszcze przed pandemią. Jednak potem musieli zawiesić pracę, bo oddział kardiochirurgii zamienił na covidowy intensywnej terapii, więc lekarz miał mnóstwo pracy. Później udało im się dokończyć książkę w zaledwie trzy miesiące.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości