Proces poszlakowy - na czym polega?
Proces poszlakowy to taki, kiedy nie ma bezpośrednich dowodów winy, a istnieją tylko dowody pośrednie, na podstawie których można jedynie wnioskować o winie. Jedną z takich spraw jest ta dotycząca Grzegorza L., w której dowodem jest jego pamiętnik. Czy to wystarczy? - Są takie sprawy, kiedy okazuje się, że wystarczy. Mamy taką potrzebę, żeby ukarać sprawcę zabójstwa i to jest nam potrzebne, żeby sprawiedliwości stało się zadość - powiedziała dr Joanna Stojer-Polańska.
- Są tacy sprawcy, którzy oczywiście nie chcą się przyznać, niszczą ślady po popełnieniu przestępstwa i właśnie wtedy pojawiają się procesy poszlakowe. Albo takie, kiedy nie ma ciała i mamy podejrzenie, że doszło do zabójstwa. Jest to taka sytuacja, kiedy sprawca najprawdopodobniej w jakiś sposób zniszczył ciało albo schował je w takim miejscu, które jest trudno dostępne. Albo takie sytuacje, że ciało jest, ale ze względu na okoliczności odnalezienia nie ma na nim wyraźnych śladów świadczących o tym, że doszło do popełnienia przestępstwa i nie ma przyznania się - tłumaczyła nasza rozmówczyni.
Świąteczna piosenka Dzień Dobry TVN
Najgłośniejsze procesy poszlakowe
Sprawa Grzegorza L. to nie jest pierwszy proces poszlakowy w polskim sądownictwie. Część z nich została już zakończona, m.in. głośna sprawa z Wrocławia. W tym przypadku dowodem była książka skazanego.
- Pojawił się w niej opis czynu. Tam nie ma przyznania się. Proces poszlakowy polega na tym, że sąd musi być przekonany, że mamy do czynienia z zabójstwem i ten ciąg poszlak jest zamknięty, one są spójne i nie można przyjąć innej wersji - wyjaśniała specjalistka.
Jak dodała, najsłynniejsze procesy poszlakowe to te, gdzie nie zostało odnalezione ciało do samego końca postępowania karnego. - Jest taki proces na Śląsku, który zakończył się skazaniem policjanta za zabójstwo żony. Ciało tej kobiety do dzisiaj nie zostało odnalezione. Tam sąd nie miał wątpliwości, że do zabójstwa doszło. (...) W innej sprawie wskaźnikiem, że mogło dojść do zabójstwa, było niezgaszone światło w domu sprawcy. Tam potem zostało znalezione ciało. Od momentu zabójstwa ktoś nie wyłączał na noc światła i to była inspiracja, by drążyć w tej sprawie - opowiadała dr Joanna Stojer-Polańska.
Jakie są największe trudności w procesie poszlakowym? Czym się charakteryzują? Posłuchaj całej rozmowy z kryminologiem w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
- Drżenie, które łagodzi stres. Na czym polega metoda TRE®?
- Brakuje miejsc dla dzieci w kryzysie psychicznym. "Bezpośrednie zagrożenie życia"
- SMS-y ukochali marketerzy i przestępcy. "Okres świąteczny jest tym, kiedy liczba ataków jest największa"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News