Olga Borys – najstarsza siostra
Relacje między rodzeństwem bywają burzliwe. W dzieciństwie często towarzyszą im kłótnie, rywalizacja i codzienne sprzeczki. Z czasem jednak, gdy dorastamy, zaczynamy dostrzegać, jak ogromną wartością jest siostrzana czy braterska więź. To właśnie w dorosłym życiu najczęściej doceniamy wsparcie, bliskość i wspólne wspomnienia, które budują niezastąpioną relację na całe życie. Jak relacje te wyglądały w rodzinnym domu Olgi Borys?
Jak przyznała, jako najstarsza córka była liderką, która próbowała ustawiać charakterne siostry. Kontrasty charakterów – ekstrawertyczność Olgi, empatia Magdy, rebelia Ani jakoś ze sobą funkcjonowały.
- One były młodsze, to trzeba było porozstawiać te klocki po domu. Ja się też troszczyłam o siostry, czułam ogromną odpowiedzialność za nie. Byłam bardzo sprawiedliwa w dzieleniu jednej pomarańczy kubańskiej, którą nam mama dawała. Umiałam to podzielić, nawet jeden kawałek zostawał dla rodziców – powiedziała Olga.
Magda zaś dodała, że wraz z młodszą siostrą nie lubiła rządzenia Olgi. W domu nie brakowało więc przepychanek.
Siostrzana miłość w życiu dorosłym
Dziś, jako dorosłe kobiety siostry mają ze sobą jeszcze lepsze relacje. Jak przyznają, mają dużo punktów wspólnych. Lubią zwierzęta, są empatyczne i lubią wracać do wspomnień, analizować je i przeżywać na nowo.
- Teraz jesteśmy psiapsióły. Lubimy spędzać razem czas, lubimy nasze rodziny, lubimy wyjeżdżać razem na wakacje, spędzać razem święta. Dzwonimy do siebie często. Ale czasami się kłócimy i spieramy - powiedziała Olga.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Jan Englert wrócił na wielki ekran po latach. "Jeszcze jestem na boisku"
- Początki miłości Jana Englerta i Beaty Ścibakówny. "Trzymałem ją za łokcie. Długo bym nie wytrzymał"
- Aktorzy wspominają swoje role kostiumowe. Suknia Ścibakówny ważyła 10 kg. "Od razu mnie zgarbiło"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Anita Walczewska/East News